07-04-2011, 08:26 PM
To jest precelek - jak widać zresztą :] Postaram się jeszcze coś nagrać na jazziku i jakiś koślawy klang na obu.
Z mocnym atakiem to chyba jednak labellki bym polecał - lepiej mieć ciut sztywniej pod palcami moim zdaniem. Sam mam dośc mocnawy atak i musiałem się przyzwyczajać do grania z blachą bliżej gryfu bo mi strunki latały za luźno, a znowu jak gram bliżej mostka to jest ciut za sztywno i wchodzi jakaś chujowa częstotliwość, przez którą robi się paskudnie nieczytelnie.
Z mocnym atakiem to chyba jednak labellki bym polecał - lepiej mieć ciut sztywniej pod palcami moim zdaniem. Sam mam dośc mocnawy atak i musiałem się przyzwyczajać do grania z blachą bliżej gryfu bo mi strunki latały za luźno, a znowu jak gram bliżej mostka to jest ciut za sztywno i wchodzi jakaś chujowa częstotliwość, przez którą robi się paskudnie nieczytelnie.