10-07-2011, 09:01 PM
(10-07-2011, 11:17 AM)maRcin napisał(a): Zastanawiam się dlaczego kolejne podejmowane projekty prawie zawsze okazują się niewypałami.
Muzyka powinna cieszyć już na etapie tworzenia... Niestety tak nie jest. Liczy się osiągniecie poklasku (najlepiej szybko). I w tym punkcie rodzą się historie z szukaniem, łapaniem paru srok za ogon, zmienianiem zdania, gwiazdorstwem, zarozumialstwem, brakiem pokory i dystansu do siebie samego. Pojawia się ziarno niezgody w relacjach interpersonalnych (np licytowanie się kto gra do dupy, krzywo etc). Cwaniactwo, robienie na kasę i inne złodziejsko-chamskie zagrywki...
(10-07-2011, 01:53 PM)mazdah napisał(a): Historie ludzi, którzy zaczynali wtedy kiedy ja albo i wcześniej i grają do dziś są bardzo podobne do mojej. Nie ma grania bez poświęceń i nie ma szans by się poświęcać tylko wtedy kiedy ma się na to ochotę![]()
Rajt!
