Lokalna niemoc twórcza i organizacyjna - co zrobić żeby grać ?
#20
(10-08-2011, 12:47 AM)jb90 napisał(a): kiedy nagle bebniarz i solista znalezli prace za granica i marzenia o kapeliz prawdziwego zdarzenia poszly sie kochac.

Czesto wygrywa samo zycie robota, rodzina, inne priorytety

Jako że w tym kraju wyżyć z muzyki jest ciężko to tu też jest racja. Czasem fajne projekty pożera proza życia.
Jak mi się młody urodził to też się wycofałem na jakieś pół roku, co było jedną z przyczyn upadku projektu, choć ten obecny jest w pewnym sensie kontynuacją tamtego.
Granie dla przyjemności jest najskuteczniejsze powiedzmy "artystycznie", ale najczęściej przegrywa z życiem.

(01-06-2012, 11:05 AM)miklo napisał(a): Jak muzyka płynie i włos się na mosznie stroszy, to nie ważny na czym i jak szybko grasz.

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Lokalna niemoc twórcza i organizacyjna - co zrobić żeby grać ? - przez zee - 10-08-2011, 11:43 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości