01-31-2012, 02:25 PM
(01-31-2012, 02:08 PM)Krulik napisał(a): Ja swoją przygodę skończyłem po roku. Dziś szczęśliwie finiszuję ekonomię i nauki polityczne na UW . Ale logikę zdałem!
Hehe a mi mija właśnie 6 rok. Stwierdziłem, że skoro zacząłem to skończę. Dwa lata mi zajął 3 rok (z dwoma przedmiotami walczę do dziś, min legendarne KPA) plus rok straciłem przez chorobę. Logika z Sulikowskim była super
Solarton źle się wypowiadał o polskich Rayach. Nadal wydaje mi się to mało prawdopodobne żeby do Polski schodziły jakoś specjalnie selekcjonowane kołki .
Fakt faktem dużo schodzi z USA, bo kupujemy jak najtańsze a i tamci chętniej sprzedają te nieudane niż udane.
Co innego kawa, piwo, napoje, papierosy - tu już niestety wkraczają polskie koncerny, które psują produkt. Zapach niemieckiej Tchibo po zaparzeniu czuć w całym domu (nie wspominając już o smaku), amerykańskie Marlboro są genialne (nawet dla mnie - niepalącego) a prawdziwy czeski Pilsner to po prostu mistrzostwo świata.
Nie mając kasy na Raya madal wolałbym po prostu kupić Suba, Sterlinga czy OLP TL gdybym chciał to brzmienie i kształty (chociaż tez się różnią). Wolę to niż szukanie naokoło.