03-09-2012, 03:30 PM
Poprzedni temat niespecjalnie się cieszył powodzeniem (chyba mało kto zagląda do cafe merotorica) a i sam sformułowałem go tak niespecjalnie chyba dokładnie. Jeżeli Moderacja i Administracja zarządzi przeniesiemy dyskusję do niego.
Temat wygląda tak:
Na sali prób, na której gram NIE DA SIĘ używać paczki z tylnym bassreflexem (albo ja nie umiem). Nawet Gallien Backline 112 rozkręcony na 2-3 / 10 jest w stanie zabuczeć cały 6 osobowy skład - częstotliwości z okolic dolnego środka po prostu wciskają uszy do środka i na nic zdaje się cięcie (ostatnio przegrałem próbę ze wszystkim od 300Hz w dół wyciętym ile się dało... i tak buczało jak cholera)
Podobne problemy robiły zamknięte paczki (lodówa i 410HE, ale to raczej z tego względu że są nastawione na granie środkiem)
Paczki z bassreflexem z przodu nie robią ŻADNYCH problemów. Nawet SVT-410HLF gra na tej sali selektywniej od 410HE czy Ampega B200R, tudzież GK Bkl 112.
Salka o wymiarach:
szerokość 6,5m
głębokość 4,5m
wysokość 5,5m
Na podłodze gruby, podgumowany dywan.
Na ścianach i suficie wytłoczki po jajach
Na jednej ścianie kotara, pod nią wytłoczki (mamy tam zaplecze, kuchnie, kibel, jest to jakby "pomieszczenie w pomieszczeniu", stąd kotara od samego sufitu - bo samo zaplecze jest niższe)
Z piecami ustawiamy się jak na scenie - na jedną ścianę (na tej szerszej)
Problemów nie było dopóki nie pojawiły się wytłoczki po jajach, nawet jak graliśmy w pomieszczeniu o połowę mniejszym i z gołymi ścianami to wszystko chodziło lepiej. Wszystko buczy, wszystko dudni, a z racji tego że bas to bas to ja mam najgorzej.
Co radzicie? Trochę cholera żal sprzedawać pieca, tylko dlatego że nie brzmi w JEDNYM pomieszczeniu :/
Salki też nie zmienimy, bo jest nasza, prywatna.
- Burning zaproponował napchanie zgniecionych gazetowych kulek w foliówkę i zatkanie tym bassreflexów (w poniedziałek będę testował)
- może powieszę dywan za piecem, żeby podmuch z BR nie walił prosto w wytłoczki?
- może zdemontuję tylne kółka, żeby wycelować BR bardziej w podłogę a głośnik w górę?
- jak ustawić się względem ściany? daleko czy blisko? Jak ustawiliśmy bębny dalej ściany, to zaczęły się z nimi kłopoty, nie wiem czy to samo nie będzie z basem.
- może dla odmiany spróbuję "złamać" schemat i puścić bas w poprzek salki? Będzie ciężko, bo na jednej ścianie jest kaloryfer, a na drugiej drzwi wejściowej, graciarnia i klawiszowiec (piec ma naprzeciwko siebie)
Już mnie szlag trafia, pomóżcie :/
Temat wygląda tak:
Na sali prób, na której gram NIE DA SIĘ używać paczki z tylnym bassreflexem (albo ja nie umiem). Nawet Gallien Backline 112 rozkręcony na 2-3 / 10 jest w stanie zabuczeć cały 6 osobowy skład - częstotliwości z okolic dolnego środka po prostu wciskają uszy do środka i na nic zdaje się cięcie (ostatnio przegrałem próbę ze wszystkim od 300Hz w dół wyciętym ile się dało... i tak buczało jak cholera)
Podobne problemy robiły zamknięte paczki (lodówa i 410HE, ale to raczej z tego względu że są nastawione na granie środkiem)
Paczki z bassreflexem z przodu nie robią ŻADNYCH problemów. Nawet SVT-410HLF gra na tej sali selektywniej od 410HE czy Ampega B200R, tudzież GK Bkl 112.
Salka o wymiarach:
szerokość 6,5m
głębokość 4,5m
wysokość 5,5m
Na podłodze gruby, podgumowany dywan.
Na ścianach i suficie wytłoczki po jajach
Na jednej ścianie kotara, pod nią wytłoczki (mamy tam zaplecze, kuchnie, kibel, jest to jakby "pomieszczenie w pomieszczeniu", stąd kotara od samego sufitu - bo samo zaplecze jest niższe)
Z piecami ustawiamy się jak na scenie - na jedną ścianę (na tej szerszej)
Problemów nie było dopóki nie pojawiły się wytłoczki po jajach, nawet jak graliśmy w pomieszczeniu o połowę mniejszym i z gołymi ścianami to wszystko chodziło lepiej. Wszystko buczy, wszystko dudni, a z racji tego że bas to bas to ja mam najgorzej.
Co radzicie? Trochę cholera żal sprzedawać pieca, tylko dlatego że nie brzmi w JEDNYM pomieszczeniu :/
Salki też nie zmienimy, bo jest nasza, prywatna.
- Burning zaproponował napchanie zgniecionych gazetowych kulek w foliówkę i zatkanie tym bassreflexów (w poniedziałek będę testował)
- może powieszę dywan za piecem, żeby podmuch z BR nie walił prosto w wytłoczki?
- może zdemontuję tylne kółka, żeby wycelować BR bardziej w podłogę a głośnik w górę?
- jak ustawić się względem ściany? daleko czy blisko? Jak ustawiliśmy bębny dalej ściany, to zaczęły się z nimi kłopoty, nie wiem czy to samo nie będzie z basem.
- może dla odmiany spróbuję "złamać" schemat i puścić bas w poprzek salki? Będzie ciężko, bo na jednej ścianie jest kaloryfer, a na drugiej drzwi wejściowej, graciarnia i klawiszowiec (piec ma naprzeciwko siebie)
Już mnie szlag trafia, pomóżcie :/