(04-03-2012, 11:50 AM)zakwas napisał(a): A dlaczego nie?
Jak robisz analogowy miks na analogowy nośnik, to jeszcze się zgodzę.
Ale to co słuchamy teraz to tak czy inaczej ciąg zer i jedynek, więc czemu nie miałoby się dać tego podrobić cyfrowo?
1. błedy kwantyzacji
2. skończona dokładność operacji matematycznych
3. ograniczenia standartu zapisu PCM
4. Cyfra jako nośnik jest przezroczysta - problemy zaczynają się jeśli chcesz ten dźwięk przetwarzać
Polecam na początek lekturę choćby Boba Katza - tam są podstawy
(04-03-2012, 12:03 PM)gsb napisał(a):(04-03-2012, 11:50 AM)zakwas napisał(a): A dlaczego nie?
Jak robisz analogowy miks na analogowy nośnik, to jeszcze się zgodzę.
Ale to co słuchamy teraz to tak czy inaczej ciąg zer i jedynek, więc czemu nie miałoby się dać tego podrobić cyfrowo?
To co sluchamy jest ciągiem zer i jedynek, ktore zarejestrowaly cos co bylo wczesniej analogowe. Im lepsze było to źródło tym lepiej przeniesiemy cyfrowo. Więc nie rozumiem pytania (albo jest ono trochę bez sensu).
EDIT: "podrobić" - jak najbardziej![]()
EDIT2: nie mam nic do cyfry. Jeżeli ktos potrafi dobrze przenieść muzykę na cyfrę to tym bardziej mi to imponuje. Posluchajcie chociaz nowej płyty Paula McCartneya oraz Black Keys "El Camino". Obie to produkcja z 2011, wszystko na cyfrze. Brzmi jak analog. Szlachetnie, pełnie, totalna miazga.
Taśma w torze sygnałowym przy masteringu wygładza niedoskonałości cyfry, głównie nieprzyjemne wysokie tony, transjenty, suchy bas. Jezeli wszystko zostało wbite przez zajebiste przetworniki, preampy, outboard najwyzszej klasy, taśma niewiele pomoże, bo już jest znakomicie.
Bo podczas nagrywania wbijali się przez wypasione analogowe graty
(04-03-2012, 11:45 AM)Bolem napisał(a):(04-03-2012, 11:24 AM)gsb napisał(a): Jeżeli by się dało emulować na 100% to nikt by nie płacił $$$$ za hardware, tylko wszyscy by robili na plug-inach. Ja mysle, ze obecnie pluginy emulujące taśme (i nie tylko taśme, ale tez hardware hi-end) są na dobrym poziomie, ale to takie ciągle 60% prawdziwego sprzętu.
widziałęm gdzieś na talkbasie porównanie wtyczki ampega z headem i wiekszość ludzi w ślepym teście wskazała źle.
Chyba nie do końca tak jest
Bolem jeśli zrobisz to na pojedynczym śladzie i sktompersujesz do MP3 to owszem będzie niewielka różnica ale jeśli założysz w miksie emulacje wzmacniaczy na to emulacje eq na to emulacje kompresji na to emulacje miksera i tak na 40 sladach to otrymasz emulację miksu suchą w dole walącą siarą w górze i brzydkim środkiem.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor



