(05-03-2012, 11:03 AM)paka napisał(a): Nawiązując do myśli zakwasa, jednak nie odnosząc się bezpośrednio do powyższej dyskusji.
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,1....html?as=1
Sam nagłówek tłumaczy pewną różnicę pomiędzy tymi dwiema kwestiami.
Cytat:Jak ściągam muzykę z internetu, film, książkę, to kradnę czy nie?
- Odpowiem alegorycznie. Jak przychodzi na kolację niespodziewany gość, to gospodyni jest w kłopocie: jedzenia nie będzie dość dla wszystkich. Ale jak przychodzi niespodziewany gość na seminarium, to prowadzący się cieszy: będzie więcej strawy - intelektualnej, rzecz jasna - dla uczestników.
O to mi właśnie chodziło.
Gruby - dalej podajesz złe przykłady!
