05-15-2012, 11:59 AM
W dole, nie wyrabiał zwłaszcza przy H, a Master był na cyferkę 3. Gain również na 0.
Nie miałem takiego komfortu jak na swoim kombinowanym stacku, nie dmuchało ciepłym miękkim basem, a włączenie tych dopalaczy przy gałce "bass" przyprawiały paczki o pohukiwanie. Warczało a nie mruczało, mało basu w basie, gdyby nie odsłuch, miałbym kłopoty z trafianiem w punkt
Headem kręcili mi specjaliści od tego Taurusa, czasu nie było za wiele, ale wystarczająco by się pobawić i poszukać tego brzmienia.
Miałem kilka lat Noisy'ego na SICA, to była potęga tego dołu, najdolniejszego, gdyby nie było w 4ohm zrobiłbym sobie jeszcze raz taką paczunię
Nie miałem takiego komfortu jak na swoim kombinowanym stacku, nie dmuchało ciepłym miękkim basem, a włączenie tych dopalaczy przy gałce "bass" przyprawiały paczki o pohukiwanie. Warczało a nie mruczało, mało basu w basie, gdyby nie odsłuch, miałbym kłopoty z trafianiem w punkt
Headem kręcili mi specjaliści od tego Taurusa, czasu nie było za wiele, ale wystarczająco by się pobawić i poszukać tego brzmienia.
Miałem kilka lat Noisy'ego na SICA, to była potęga tego dołu, najdolniejszego, gdyby nie było w 4ohm zrobiłbym sobie jeszcze raz taką paczunię


