07-01-2010, 01:26 PM
Gram na basie akustyku i tez mam tego typu problemy. Podstawa to zaślepka na otwór rezonansowy,
załatwia sprawę połowicznie. Druga rzecz to zorientowanie sie na na jakim dźwieku wzbudza ci sie
instrument u mnie jest to dźwiek A i pokombinowanie z equalizerem w celu wycięcia dudnienia.
Combo mam teoretycznie dedykowane do akustyków ( Taurus B-210 Acoustic ) ale sprowadza się to
do dodania we wzmacniaczy dwóch przycisków "pre-shape" - presence i punch oraz przełącznika do
przystawek piezo na wejściu. Z samym dudnieniem nie ma to nic wspólnego. Tylko poprawia brzmienie
i czytelność instrumentu. Jesli grasz na większych scenach dochodzi jeszcze wzbudzanie sie z odsłuchami.
Generalnie - potrzebny dobry equalizer, otwór rezonansowy koniecznie zamkniety. Jak nie masz takiej
gumy-zatyczki możesz go po prostu zakleić taśmą. Ja jeszcze czasem wkładam do środka ręcznik frote
załatwia sprawę połowicznie. Druga rzecz to zorientowanie sie na na jakim dźwieku wzbudza ci sie
instrument u mnie jest to dźwiek A i pokombinowanie z equalizerem w celu wycięcia dudnienia.
Combo mam teoretycznie dedykowane do akustyków ( Taurus B-210 Acoustic ) ale sprowadza się to
do dodania we wzmacniaczy dwóch przycisków "pre-shape" - presence i punch oraz przełącznika do
przystawek piezo na wejściu. Z samym dudnieniem nie ma to nic wspólnego. Tylko poprawia brzmienie
i czytelność instrumentu. Jesli grasz na większych scenach dochodzi jeszcze wzbudzanie sie z odsłuchami.
Generalnie - potrzebny dobry equalizer, otwór rezonansowy koniecznie zamkniety. Jak nie masz takiej
gumy-zatyczki możesz go po prostu zakleić taśmą. Ja jeszcze czasem wkładam do środka ręcznik frote