końcówki mocy: fet vs cyfra, czy jest jakaś różnica w brzmieniu?
#25
(07-08-2010, 07:02 AM)gsb napisał(a): groza, czy ja komus ublizylem? czy ja napisalem cos obrazliwego w Twoja strone? jezeli tak sie poczules - przepraszam, nie mialem takiego zamiaru [Obrazek: emotka_2755.gif]

No tak to odebrałem - chronicznie nie cierpię jak ktoś wylatuje z Polską jako brzydkim słowem Smile Pax.

To o czym mówisz wszystko się zgadza.

Tylko też - po pierwsze nie wszystkim potrzebny jest sound full lampy, w bardzo wielu gatunkach świetnie sprawdzi się dobry D.I. - akurat gość o którym pisałem gra głównie jazz, poezję śpiewaną, folk - często na zmianę na basie i kontrabasie. Jemu na prawdę nic ponad odsłuch na scenie (za co robi markbass z paką 2x10) nie jest potrzebne. A gra parę sztuk tygodniowo.

Po drugie - ja widziałem w drugą stronę, gości który obstawiają się gratami, mają jakieś kosmiczne wymagania, próbę robią 1,5 godziny. A potem na koncercie grają po prostu kiepsko, wokalista 3/4 dźwięków nie trafia (a są to prymy głównie). Po koncercie jadą, że nic się nie da zrobić w tym kraju, akustyk szmata i w ogóle nie ma grań i jest smutno Big Grin

Po trzecie - poziom kapel ma zazwyczaj niewielki związek z tym, że basista ma galliena MB. Sporo zespołów widuję i grzechem numer jeden jest to, że grany jest w sumie ten sam numer 8 razy pod rząd. Jakby basista miał svt z 1410 roku niewiele by to pomogło.

Odnośnie polskich vs. zachodnich kapel to nie zawsze tak jest - tak się składa, że mam obok lokal w którym grają takie kapele jak moja aż po gwiazdy światowego kalibru w stylu Sterna itp. itd. Koncerty są codziennie. Uwierz, nie zawsze zagramaniczne gwiazdy zjadają polskie bandy na scenie - zdecydowanie nie zawsze.

A na koniec - żeby być zajebistym trzeba przekopać się przez parę ładnych lat bycia chujowym. I żaden w tym problem, ujma czy kompleks "Polskiego Basisty". Wszystko można wypracować - jak się chce. Kapele z USA generalnie nie zarabiają teraz kokosów, ale jak chcą to mogą spokojnie zaliczyć 100 koncertów rocznie - i nie ma się co dziwić potem, że brzmią na scenie lepiej od gości co od początku roku zagrali 20 sztuk i to dla nich dobry wynik.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: końcówki mocy: fet vs cyfra, czy jest jakaś różnica w brzmieniu? - przez groza - 07-08-2010, 08:57 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości