Brak płytki w jazz bassie nie czyni Cię lepszym muzykiem czyli wolę ćwiczyć B-hood
#59
A ja po studio do września zrobiłem przerwę od grania i ćwiczenia jakiegokolwiek Wink
Ale! Do BHóda możecie mnie zapisać, tylko taka mała uwaga ode mnie. CM jest jakby to ująć, bardzo sztywna i oficjalna, typowo techniczna. Brakuje za to miejsca na pogadanie jakie brzmienie w jaki sposób (jaką techniką gry) uzyskać, jakieś instrukcje na podstawie doświadczenia odnośnie ustawiania EQ, wymiana doświadczeń na temat scen, klubów, metody ćwiczeń. Nie każdy potrzebuje być Pilichowskim, ja osobiście wiem że bassman ze mnie żaden, za to zajebiście mnie kręci robienie brzmienia (pierdolnięcia Wink ) i napędzanie kapeli razem z bębnami, zamiast popisów. Generalnie taki temat dla "semi-pro", gdzie poziom już jakiś każdy ma, wie do czego dąży, za to szuka odpowiedniej drogi.
Ja sam z siebie po doświadczeniach z ostatniego studia jestem w stanie powiedzieć że najprostsze patenty, typu pogłos z korytarza zamiast sprzętu za xxxxtys PLN, pordzewiałe kleszcze zamiast blachy, robią zajebiste efekty.
Tylko jest jeden wymóg - pierdolenie o sprzęcie każdy wie gdzie jest, tutaj po prostu powinny być wpisy, gdy komuś wpadnie do głowy coś po próbie/gigu i zechce się tym podzielić Emotka_2755
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl
www.rustedbrain.8merch.com

Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Brak płytki w jazz bassie nie czyni Cię lepszym muzykiem czyli wolę ćwiczyć B-hood - przez Rumcayz - 08-28-2012, 11:15 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości