08-29-2012, 09:41 AM
(08-29-2012, 09:36 AM)herp napisał(a):(08-29-2012, 09:32 AM)Totnik napisał(a):Cytat:Tak jak Kowal napisał o pentatonikach: nie ma nic gorszego w improwizacji, niż słuchanie wyuczonych pajączków, jakiś pasaży, które nic nie niosą ze sobą. Bodajże od Maruszczyka usłyszałem to zdanie: solo to nie ma być słuchanie fruwających paluszków, tylko to co czujesz.
Bez wyczucia ska sie chyba nie pociagnie, bo dla przykladu jezeli gitarzysta cos sobie pitoli w danej skali to trzeba ja wyczuc i sie w niej poruszac aby nie wyszla chujnia. No chyba ze ktos ma sluch absolutny ale to sie zadko zdarza :)
Niekoniecznie. Skale to tzw. dźwięki bezpieczne. Nie trzeba się do nich ograniczać.
Ale w praktyce wychodzi chyba tak ze dzwieki poza skala niezabardzo brzmia...
"Believin' all the lies that they're tellin' ya
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992