08-30-2012, 11:58 AM
(08-30-2012, 11:52 AM)goly napisał(a):(08-30-2012, 11:48 AM)Totnik napisał(a):No tak, wiem, wiem. Ale przez demonizowanie miałem na myśli, że nie trzeba być Budka Suflera. Wielu ludzi żyje z muzyki, części bym w ogóle o to nie podejrzewał! ;)(08-30-2012, 08:17 AM)goly napisał(a):(08-30-2012, 05:30 AM)Totnik napisał(a):Ja zarabiam na muzyce! Ale mało i rzadko. :mrgreen:Cytat:i weź tu się utrzymaj z muzyki ! Nierealne chyba w tym kraju :/W tym kraju aby zarabiac na muzyce o trzeba byc min. Budka Suflera :)
Demonizujesz.
Chodzilo mi o takie zarabianie ktore mozna nazwac zarobkiem, umozliwijace skupienie sie na muzyce a nie dorabianiu kasy z innych zrodel ;)
Muzyka to pojecie dosc szerokie. Tez znam ludzi ktorzy np. udzielaja lekcji i z tego wyzyja. Albo kapele typu wesela - ktore tez sporo zarobia.
Ale zwezajac zakres do bandow rock/metalowych, zarobic jakies sensowniejsze pieniadze raczej ciezko.
Jezeli ktos chociaz zarobi na sprzet i wydatki organizacyjne to juz chyba jest mega sukces ;)
"Believin' all the lies that they're tellin' ya
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992