09-26-2012, 09:35 AM
(09-23-2012, 10:54 PM)Burning napisał(a): - ogólna zasada to ustawienie Gain do poziomu maksymalnego headroomu (czyli max zanim nie pojawi się clipping przy akcentach), a Master do głośności finalnej;Co do zasady zgadzam się zupełnie.
Natomiast drogą eksperymentu odkryłem ostatnio ciekawe zachowanie mojego SWR SM-900. Kiedy dokręcam Gain na granicę clipa a potem reguluję głośność Masterem, wzmacniacz zauważalnie mocniej się nagrzewa niż przy rozkręceniu Mastera do połowy (900W, więcej nie trzeba) i regulowania głośności Gainem, przy takiej samej odczuwalnej głośności. Eksperyment powtórzyłem parę razy na sali prób, więc wpływ zmiany temperatury powietrza na obserwacje jest minimalny. Ustawienia EQ i gitara ta sama. Czas i intensywność gry zbliżone na tyle, na ile można to zrobić "na oko".
Nie wiem czy to odpowiedni temat, ale czy ktoś może podjąć się wyjaśnienia tego zjawiska?