Ankieta: Wjaśnienie tematu jest:
OK!
75.00%
9 75.00%
do dupy!
25.00%
3 25.00%
Razem 12 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Substytut trytonowy... czyli ciemna strona mocy!
#22
Jeszcze co do wpisu "bartoschka"...
Każdy sposób na przyswojenie sobie tego co uważamy za przydatne jest dobry!
Sposób "bartoschka" oparty jest na zapamiętaniu jaki charakter mają skale zbudowane na poszczególnych stopniach gamy podstawowej i na zapamiętaniu, czym różnią się one od "normalnej" skali dur czy moll.
Taka metoda jest nauczana w tradycyjnych podręcznikach, ale wymaga właśnie nauczenia się na pamięć obrazów tych skal dla każdej nazwy modalnej.
Sądziłem, że łatwiej jest napotykając konkretny akord akompaniamentu wiedzieć tylko, czy jest on utworzony z dźwięków skali podstawowej, określonej tonacją utworu.
Jeżeli jest, to pies mordę lizał nazwie skali którą określa! Ważne, że do improwizacji możemy używać wtedy dźwięków należących do tonacji.
O tym wszystkim pisałem już w różnych miejscach na obu naszych basowych forach, ale pisanie nie sprawia mi problemów i z przyjemnością będę dalej tłukł pianę... :D
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Substytut trytonowy... czyli ciemna strona mocy! - przez tubas - 09-30-2012, 08:54 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości