11-28-2012, 03:29 PM
Panowie.
Oba Sygnały są bardzo potrzebne. Paczka nie da tego co linia i viceversa. W studiu fazuje się oba sygnały co do sampli przy pomocy opóźniania - przesuwania śladów w DAW. Uprzedzam jednak, że wymaga to ogromnego - minimum kilkuletniego doświadczenia przynajmniej. Te sygnały na wykresach nie są do siebie zbyt podobne. Często zdarzało mi się poprawiać miksy bo żle sfazowałem, i bas rozłaził się na różnych odsłuchach.
Na cyfrowych stołach w sytuacji live fazuje się następująco obraca się jeden sygnał tak aby uzyskać przeciwfaze i przesuwa się go czasowo aż możliwie najbardziej oba sygnały się zniosą. Zwykle przesunięcie wynosi dla częstotliwości próbkowania 96kHz około 30 - 100 sampli. Różnice w barwie są bardzo duże. W analogu stawia się mikrofon możliwie najbliżej głośnika i działa wg zasady albo linia dobarwia paczkę albo paczka linię. Brzmienie 50%-50% raczej będzie rozfazowane. Do grania przesterów z basu opcje typu speaker emulator sprawdzają się jako dodatkowy sygnał (patrz Geddy Lee) podobnie jak np sansamp. Najcudowniejsze rasowe brzmienie to oczywiście dwa oddzielne wzmacniacze. Tak np nagłaśnia się od wielu lat YES. Ale w małym klubie rozkręcenie nawet 50w marshalla czy hiwatta aby uzyskać TO brzmienie sprawia, że nic innego już nie słychać...
Oba Sygnały są bardzo potrzebne. Paczka nie da tego co linia i viceversa. W studiu fazuje się oba sygnały co do sampli przy pomocy opóźniania - przesuwania śladów w DAW. Uprzedzam jednak, że wymaga to ogromnego - minimum kilkuletniego doświadczenia przynajmniej. Te sygnały na wykresach nie są do siebie zbyt podobne. Często zdarzało mi się poprawiać miksy bo żle sfazowałem, i bas rozłaził się na różnych odsłuchach.
Na cyfrowych stołach w sytuacji live fazuje się następująco obraca się jeden sygnał tak aby uzyskać przeciwfaze i przesuwa się go czasowo aż możliwie najbardziej oba sygnały się zniosą. Zwykle przesunięcie wynosi dla częstotliwości próbkowania 96kHz około 30 - 100 sampli. Różnice w barwie są bardzo duże. W analogu stawia się mikrofon możliwie najbliżej głośnika i działa wg zasady albo linia dobarwia paczkę albo paczka linię. Brzmienie 50%-50% raczej będzie rozfazowane. Do grania przesterów z basu opcje typu speaker emulator sprawdzają się jako dodatkowy sygnał (patrz Geddy Lee) podobnie jak np sansamp. Najcudowniejsze rasowe brzmienie to oczywiście dwa oddzielne wzmacniacze. Tak np nagłaśnia się od wielu lat YES. Ale w małym klubie rozkręcenie nawet 50w marshalla czy hiwatta aby uzyskać TO brzmienie sprawia, że nic innego już nie słychać...
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
![[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]](http://i338.photobucket.com/albums/n414/bassalf/1218859243852_f.jpg)