01-02-2013, 11:15 PM
Sprzedałem dziś swojego fretlessa (Fender Jazz Bass )
Proszę o pomoc w wyborze następcy, gdyż za jakiś cza będę rozglądał się za czymś innym... tyle, że bas raczej ma być nowy (to ze względu na fakturę, choć nie pogardzę używką) oraz nieco inny od klasyki takiej jak JB, P Bass..
- Cena 5-7 tyś z hakiem
- Preferowane 4 struny, ale 5 się nie obawiam
- Podstrunnica: Pau Ferro , ewentualnie heban w przypadku np. mahoniowego body.
- Markery byłby mile widziane, tak jak aktywna elektronika...
Najchętniej przygarnąłbym Pedullę lub Wala, ale to raczej poza moim zasięgiem...na tę chwilę wybór pada na MM Bongo
Proszę o pomoc i rady w doborze instrumentu. Jak wiadomo w Polsce trudno kupić Freta z nieco wyższej półki, nie mówiąc już o ograniu... będę wdzięczny za info gdzie (sklep, miasto) wisi jakiś fajny bezprogowiec warty zainteresowania... sam nie jestem zainteresowany odprogowaniem czegokolwiek, jak i zamawianiem basu u lutnika.
Proszę o pomoc w wyborze następcy, gdyż za jakiś cza będę rozglądał się za czymś innym... tyle, że bas raczej ma być nowy (to ze względu na fakturę, choć nie pogardzę używką) oraz nieco inny od klasyki takiej jak JB, P Bass..
- Cena 5-7 tyś z hakiem
- Preferowane 4 struny, ale 5 się nie obawiam
- Podstrunnica: Pau Ferro , ewentualnie heban w przypadku np. mahoniowego body.
- Markery byłby mile widziane, tak jak aktywna elektronika...
Najchętniej przygarnąłbym Pedullę lub Wala, ale to raczej poza moim zasięgiem...na tę chwilę wybór pada na MM Bongo
Proszę o pomoc i rady w doborze instrumentu. Jak wiadomo w Polsce trudno kupić Freta z nieco wyższej półki, nie mówiąc już o ograniu... będę wdzięczny za info gdzie (sklep, miasto) wisi jakiś fajny bezprogowiec warty zainteresowania... sam nie jestem zainteresowany odprogowaniem czegokolwiek, jak i zamawianiem basu u lutnika.