01-07-2013, 03:50 PM
Zaleta - człowiek uczy się słuchać tego jak instrument gra na sucho.
Wada - 1 - po jakimś czasie zaczynają wkurwiać lekko odstające od reszty struny w nowym komplecie itp. itd. i ogólnie rzeczy setupowe których na próbie się nie słyszy
Wada 2 - jest tendenca do grania dużo mocniej niż trzeba. Pomijając miłość do szatana trzeba umieć grać zgodnie z kontekstem muzycznym - a wiele z nich wymaga gry bardzo lekkiej i bardzo dokładnej dynamicznie.
Wiele lat ćwiczyłem bez pieca w domu. Teraz gram wyłącznie na małym EBSsie, chyba, że jest już 2 w nocy - ale na tą godzinę zostawiam sobie tylko naukę harmonii itp. czyli bardziej mózg niż paluchy.
Wada - 1 - po jakimś czasie zaczynają wkurwiać lekko odstające od reszty struny w nowym komplecie itp. itd. i ogólnie rzeczy setupowe których na próbie się nie słyszy
Wada 2 - jest tendenca do grania dużo mocniej niż trzeba. Pomijając miłość do szatana trzeba umieć grać zgodnie z kontekstem muzycznym - a wiele z nich wymaga gry bardzo lekkiej i bardzo dokładnej dynamicznie.
Wiele lat ćwiczyłem bez pieca w domu. Teraz gram wyłącznie na małym EBSsie, chyba, że jest już 2 w nocy - ale na tą godzinę zostawiam sobie tylko naukę harmonii itp. czyli bardziej mózg niż paluchy.