(02-18-2013, 07:04 PM)Bjarni napisał(a): No właśnie, macie jakieś patenty, jak dobrze nagrać przesterowany bas bez użycia mikrofonu? Bo prosto z przesteru w interfejs to nonsens. Ewentualnie co warto potem zapiąć? Impuls+symulację ampu?
Jak Wy to robicie?
Dobrze pt. Stone Temple Pilots to się nie da
Opcja true school - dwa mikrofony i dobry realizator. Jak masz dobry bas, lampowy piec, jakąś kostkę i umiesz grać to się wszystko zmieści bez problemu w tym. Uważam, że warto dążyć do tej opcji i wszystkie patenty świata da się przeskoczyć takimi najstarszymi metodami.
Ale jak nie masz xx tysięcy na nagranie płyty i sporej świadomości na temat artykulacji - mieszanie clean/dirty sygnału z DI można zrobić super, dużym problemem będą przesunięcia fazowe i miks (jak dobrze nagrasz paczkę to się miksuje samo - roboty jest często tyle co nic. Z DI trzeba będzie poczarować) - ale jest do zrobienia. Nie spodziewaj się cudów, ale do poziomu przyzwoitego demo powinno starczyć.
Powyżej to warto unikać rzeźby w gównie - jak trzeba podłączać i spinać sześć pudełek, potem kleić ślady w miksie przez x godzin, by zastąpić md421 który leży w każdym dobrym studio to chyba szkoda kasy i czasu, lepiej się uczyć na tym co i tak będzie docelowo
I najważniejsza kwestia - na próbie słuchaj się, słuchaj, potem się słuchaj i słuchaj. Z piecem nie za plecami, tylko najlepiej z boku. Im dłużej będziesz tak grał i im więcej będziesz słuchał różniej muzyki, tym łatwiej będzie wyciągnąć wnioski. Ciekawym jest np. to, że w przesterowanych basach 75% sukcesu to dobry setup basu i basista.