08-17-2010, 07:34 AM
Byłem u Nexusa (Jacka Kobylskiego) ze swoim G&Lem. Zrobił mi setup i mały szlif progów. Powiedział, jakie są różnice pomiędzy indonezyjskim Tribute i amerykańskim oryginałem. Jest to oczywiście różnica w drewnie Pokazał mi, jak wygląda klonowy gryf i faktycznie - w Tribute jest tzw. klonowiec, czyli nie czysty klon a jakiś klonowy kundel ;-) Podobnie z dechą. Brzmieniowo to niewiele zmienia, za to mogą być mniej odporne na zmienne warunki atmosferyczne - czyli łatwiej mogą się odkształcać.
Generalnie bardzo pochlebnie wypowiadał się o tym instrumencie, zwłaszcza w kontekście ceny ;-)
Generalnie bardzo pochlebnie wypowiadał się o tym instrumencie, zwłaszcza w kontekście ceny ;-)
Gram na nerwach.