09-22-2013, 08:35 PM
Jako prawie Mielczanin mogę coś dodać do tematu - znam te gitary , na moje gumowe ucho i w bezpośrednim porównaniu nie ustępują org. Foderą. Manualnie w bezpośrednim porównaniu nawet bardziej pasiła mi kopia. Co do tego loga i całego oszustwa nie rozumiem ani P. Zbyszka , ani potencjalnego sprzedającego. Po pierwsze jaki interes ma w tym lutnik że gitara jest podpisana "nazwiskiem" kogoś innego ? i nie jest rozpoznawana jako instrument wykonany przez niego (zważywszy na to że brzmi naprawdę bardzo dobrze)? On na tym więcej nie zarobi ?. Z tego co się orientuję dawniej P. Zbyszek robił logo jakie kto sobie zażyczył później logo innej firmy kosztowało (5% , lub 10% wartości instrumentu, dokładnie nie pamiętam) . Podkarpacki rynek gitar jest dość kiepski (zwłaszcza w okolicach Mielca - mało muzyków , a jak już coś to chałturnicy) - miałem niedawno sytuację gdy właśnie znajomy chałturnik zrobił sobie "fake Fodere" - śmiałem się z niego że stare babcie na weselach będą teraz wzdychać do niego za "motyla na główce" - niestety u nas fender czy ibanez a nawet cort jest bardziej ceniony niż motyl na główce. Dlatego też ktoś zamawiający taką gitarę jest zwykłym oszustem - który ma w głowie to żeby zarobić na gitarze jak będzie ją sprzedawał. Nielicznymi przypadkami są marzenia o logu ulubionej firmy - ale w takim przypadku gitara powinna mieć dożywocie bo to wkońcu coś o czym marzyliśmy . Gdyby kogoś bardziej interesowała ta sprawa to mogę podejść do P. Zbyszka i dokładnie zapytać co ma do powiedzenia w tym temacie.