01-10-2014, 12:14 PM
(01-10-2014, 11:13 AM)przemak napisał(a): A miało być łatwo
IMO tysiąc razy więcej zmienia brzmienie układ lampowy niż tranzystorowy, tylko, że niby "na lepsze". Jeżeli układ półprzewodnikowy nie zmienia praktycznie nic, to uważam, że mówienie o hybrydzie to raczej voodoo
Ale fakt, ja do tego przełącznika podszedłem jak do urządzenia, które ma działać, a nie zbawiać świat. Możliwości rozwoju i komplikacji są wręcz nieograniczone, podczas gdy początkiem było mostkowanie wejść kabelkiem w plexi i jakoś nikomu nie przeszkadzało zwiększone obciążenia
Bez separacji galwanicznej IMO będzie trudno.
Z mojego doświadczenia półprzewodniki zmieniają sporo a nie nic. Słychać różnicę w charakterze poszczególnych scalaków lub tranzystorów i to nie na poziomie audiofilskim.
Osobiście nie jestem zwolennikiem lamp, ale są na forum tacy, którzy nie lubią swojego toru lampowego paprać półprzewodnikami
Moim zdaniem separacja galwaniczna nie jest niezbędna a układ, który opisałem nie jest trudny w realizacji.