03-31-2014, 10:09 AM
Neckdive'u w EB 2013 nie ma. Deska leciutka, aż się kręgosłup z wdzięczności uśmiecha. Nie wiem, jak będzie z tym T-Birdem, ale 10-cm skórzany pas z miękką wkładką zazwyczaj rozwiązuje problem.
Babicz to cudo. Reguluje się łatwo i precyzyjnie, świetny sustain.
Brzmienia hi-fi to nie moja działka. Od Geezera Butlera, po Erica Avery'ego i Mike'a Watta - o, to są basowe klimaty dla mnie. Do tego Ashdown faktycznie się nadaje - ciepło, mrucząco, ale z kopem i oldschoolowo. Jak dołączę do tego multiprzester Taurusa, to nie mam więcej pytań. Ale na EB 13 jak się rozepnie humbuckery i pokręci gałami, to da się zupełnie inne brzmienie uzyskać. Nie wiem, czy hi-fi, ale pewnie zbliżone.
Babicz to cudo. Reguluje się łatwo i precyzyjnie, świetny sustain.
Brzmienia hi-fi to nie moja działka. Od Geezera Butlera, po Erica Avery'ego i Mike'a Watta - o, to są basowe klimaty dla mnie. Do tego Ashdown faktycznie się nadaje - ciepło, mrucząco, ale z kopem i oldschoolowo. Jak dołączę do tego multiprzester Taurusa, to nie mam więcej pytań. Ale na EB 13 jak się rozepnie humbuckery i pokręci gałami, to da się zupełnie inne brzmienie uzyskać. Nie wiem, czy hi-fi, ale pewnie zbliżone.