Graj(mi)dół 2014

[Alfik]

Bo były szlachetniej brzmiące wzmacniacze, jednak do szybkiego grania Mesa pozamiatała - tam gdzie inne heady zlewały szybkie kostkowanie w jeden długi dźwięk, Mesa ładnie dawała sobie rade z oddzielaniem ataku każdej nuty.

No ale o tym Panowie specjaliści nie raczyli wcześniej wspomnieć. Zainwestujcie w dobre lampy i wtedy możemy również rozmawiać o brzmieniu.

Bunialski...
Nie raczyli wspomnieć bo, w sytuacjach nagraniowych ampeg wygrywa szlachetnością, wypełnieniem pasma, trójwymiarowością brzmienia, ilością różnych kolorów i nasycenia, które można uzyskać i zdolnością miksowania się z resztą instrumentów... Do szybkiego grania kością i tak lepiej sprawdza granie na dwa piece HiFI tranzystor + lampa przester. Jak do nagranego Ampega domiksujesz linie to problem z "szybkością odpowiedzi na atak" znika.
Słowem do tej jednej funkcji do której mesa sprawdza się dobrze są znacznie lepsze rozwiązania. Ostra, brzydka, jazgocząca góra, która wydobywa się z mesy jest dla mnie, który jest chyba największym miłośnikiem dużej ilości góry w basie na tym forum jazgotem nie do zniesienia.