Lampowy head + kompresor = ma to jakiś sens?
#3
Nie próbowałem kompresora pod CLką, ale na innych lampach mija się to z celem. Sprawdzałem to z Bossem CS-2 - różnicy w barwie praktycznie nie ma pomiędzy kompresorem włączonym a wyłączonym (a to znaczy, że wzmacniacz lampowy sam z siebie już mocno kompresuje) poza tym, że sound z włączonym kompresorem był trochę bardziej spłaszczony. Poważnym minusem jest to, że tracisz pewną dozę możliwości wpływania atakiem na przesterowanie wzmacniacza.

No chyba, że twoim celem jest uzyskanie jednego konkretnego brzmienia o niezmiennej dramaturgii, wtedy to może mieć jakiś sens.. No i w przypadku, gdy kompresor jest u Ciebie jednym z kluczowych elementów kreacji brzmienia, jak np. u typa z Korna Wink
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Lampowy head + kompresor = ma to jakiś sens? - przez paka - 07-07-2014, 02:13 PM
RE: Lampowy head + kompresor = ma to jakiś sens? - przez herp - 07-07-2014, 04:11 PM
RE: Lampowy head + kompresor = ma to jakiś sens? - przez herp - 07-07-2014, 08:28 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości