Gumowo brzmiał mi nie magnetofon, tylko właśnie stół. A headroom miał okrutny. Do tego cały outboard po prostu nie wyrabiał i pracował na granicy albo poza nią. Nie lubię takiego brzmienia. Może mam złe doświadczenia
Tracking między 0 a -6 to IMO za dużo. Jeden, dwa, trzy bity - nie słyszę. Owszem, może najlepszy outboard wyrabia i może lepiej (a na pewno inaczej, i proponowałbym ten przymiotnik) brzmi - ale to znów jest na granicy i to jest jedno brzmienie. Można lubić, ja nie lubię. W dodatku - co z wtyczkami? Jasne, można sciszyć, ale przecież nie o to chodzi.
Nie robię muzyki poważnej, ale nie będziesz chyba im proponował pracy z takimi poziomami?
Zasilanie teoretycznie ma 12V, w realu ponad 14, zasilacz jest solidny, a pobór prądu malutki. Bez transformatora mam +15dBu niesymetrycznie, trafo dodaje 6dB Do tego obciążenie częściowo indukcyjne jakoś "dobrze robi".
To o czym piszesz to chyba żaden problem - trafo, drabinka-potencjometr i na wyjściu oporniki/potencjometr do regulacji impedancji od minimalnej (określonej drabinką regulacji poziomu) do dowolnej. Jeden problem - transformator. Żeby on działał dobrze z poziomami +26dBu, to z mniejszymi już może być gorzej. Ale i tak tego nie zrobię, bo to nie DAW-AMP, tylko "coś"
Bardzo chętnie wpadnę do Torunia na piwo i pizze
Ja mam wysypkę na samą myśl o dyskusji o brzmieniu przetworników
Tracking między 0 a -6 to IMO za dużo. Jeden, dwa, trzy bity - nie słyszę. Owszem, może najlepszy outboard wyrabia i może lepiej (a na pewno inaczej, i proponowałbym ten przymiotnik) brzmi - ale to znów jest na granicy i to jest jedno brzmienie. Można lubić, ja nie lubię. W dodatku - co z wtyczkami? Jasne, można sciszyć, ale przecież nie o to chodzi.
Nie robię muzyki poważnej, ale nie będziesz chyba im proponował pracy z takimi poziomami?
Zasilanie teoretycznie ma 12V, w realu ponad 14, zasilacz jest solidny, a pobór prądu malutki. Bez transformatora mam +15dBu niesymetrycznie, trafo dodaje 6dB Do tego obciążenie częściowo indukcyjne jakoś "dobrze robi".
To o czym piszesz to chyba żaden problem - trafo, drabinka-potencjometr i na wyjściu oporniki/potencjometr do regulacji impedancji od minimalnej (określonej drabinką regulacji poziomu) do dowolnej. Jeden problem - transformator. Żeby on działał dobrze z poziomami +26dBu, to z mniejszymi już może być gorzej. Ale i tak tego nie zrobię, bo to nie DAW-AMP, tylko "coś"
Bardzo chętnie wpadnę do Torunia na piwo i pizze
(09-02-2014, 05:43 PM)paluch1986 napisał(a): Przemak, Alfik: Swoją drogą to macie jakieś zestawienie/porównanie/tabelkę jakości przetworników A/D D/A / interfejsów do nagrywania itp?
Ja mam wysypkę na samą myśl o dyskusji o brzmieniu przetworników
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2