01-27-2015, 07:58 AM
Z racji, że niedawno zostałem właścicielem comba basowego (wcześniej grałem tylko w linię przez DiBox'y) postanowiłem pokombinować z mikrofonami. Nie mam na stanie SM57, ale podstawiłem SM58 z zakręconą i odkręconą główką, Superluxy do stopy, werbla i tomów i na koniec mikrofon, do którego śpiewam EV ND967 i okazało się, że Electro Voice zakasował wszystkie. Jak ktoś ma na stanie to proszę, żeby przetestował - ciekaw jestem innych opinii. W domu mam wielkomembranowy AT2020 i jeszcze z ciekawości kiedyś spróbuję. Ponieważ na testach grał inny basista, a ja realizowałem sztukę słyszałem co się dzieje na przodach. Korekcja EV sprowadziła się do zapięcia HPF-a na 50 Hz i opóźnienia linii mikrofonu o odległość frontu do pieca, ponieważ była słyszalna przebitka nieco ze sceny. Ewidentnie po opóźnieniu (ok. 4 m - sprawdziłem krokami i na ucho, choć polecam dalmierz laserowy - niestety zapomniałem wziąć do pracy), bas zagrał w fazie i brzmienie stało się zdecydowanie głębsze i mikrofon mógł być sporo ciszej. Na czasie pokombinuję z miksem linia plus mikrofon i nie omieszkam napisać co się uda uzyskać. Oprócz wspomnianego wyżej At2020 mam inną pojemnościówkę Audio Technice ATM350 (klips) - z racji, że mikrofon wytrzymuje wysokie ciśnienie akustyczne też zamierzam go przetestować, tym bardziej, że ten klipsik ma bardzo płaską charakterystykę.
Pozdro
Pozdro