02-22-2015, 06:31 PM
Ashdowna, Thunderbird o ile pamiętam brany z Restauracji, więc ma nie taką naklejkę na główce a gówno mnie obchodzi jak co brzmi
Metal ostatnio coraz mniej ekstremalny - równo pod względem dynamiki, głośno i szybko. Kombinowanie jeśli już to tylko jakieś nieparzyste (ale nie bezprecedensowo żeby po paru taktach się wszystko zeszło) metrum i zagrywki na 2 strunach.
Gdzie tu ekstremum?
Ekstremalna jest muzyka, która robi sieczkę z głowy, a do hałasu już dawno ludzie się przyzwyczaili.
Metal ostatnio coraz mniej ekstremalny - równo pod względem dynamiki, głośno i szybko. Kombinowanie jeśli już to tylko jakieś nieparzyste (ale nie bezprecedensowo żeby po paru taktach się wszystko zeszło) metrum i zagrywki na 2 strunach.
Gdzie tu ekstremum?
Ekstremalna jest muzyka, która robi sieczkę z głowy, a do hałasu już dawno ludzie się przyzwyczaili.