Przesłuchałem 2 razy.
IMO trochę monotonne tak pod względem pulsacji jak i aranżacji numerów i brzmienia.
Bębniarz siedzi ciągle w tej samej pulsacji. Można ten sam beat zagrać na 10 różnych sposobów, tu jest 10 różnych beatów zagranych tak samo
Popracowałbym też nad różnymi brzmieniami, żeby odróżnić numery od siebie. Ciągle ta sama czysta gitarka po boku itp. itd. - gitarzyści mają przez brak wokalu dużo miejsca więc trzeba to wykorzystać.
Słysze też to samo co na swoich ostatnich nagraniach - dużą spinę by było ugrane ok, przez to całość jest drętwawa.
Ja jestem ewidentnie popowo-piosenkowy i brakuje mi przez to konkretnych, wyraźnych melodii. To rzecz gustu, ale zwróciłem na to uwagę.
Z całości zdecydowanie najbardziej podoba mi się bas. Czy to dobrze czy źle - nie wiem.
IMO trochę monotonne tak pod względem pulsacji jak i aranżacji numerów i brzmienia.
Bębniarz siedzi ciągle w tej samej pulsacji. Można ten sam beat zagrać na 10 różnych sposobów, tu jest 10 różnych beatów zagranych tak samo

Słysze też to samo co na swoich ostatnich nagraniach - dużą spinę by było ugrane ok, przez to całość jest drętwawa.
Ja jestem ewidentnie popowo-piosenkowy i brakuje mi przez to konkretnych, wyraźnych melodii. To rzecz gustu, ale zwróciłem na to uwagę.
Z całości zdecydowanie najbardziej podoba mi się bas. Czy to dobrze czy źle - nie wiem.