09-17-2015, 11:36 PM
Wzmacniacze lampowe są specyficzne. W zasadzie większość tnie dół, jeśli nie przed końcówką mocy, to na pewno na trafie głośnikowym. Nieczęsto trafa wzmacniaczy instrumentalnych schodzą poniżej 50hz (oczywiście mam na myśli "pasmo robocze", używalne).
Skąd więc wrażenie bogatego dołu w lampiakach? Przecież w praktyce go tam nie ma.
Patrząc na sprawę z perspektywy suchych liczb warto powiedzieć, że basiści bardzo często mylą dół z najzwyklejszą średnicą. Mówi się, że "dół kopie" a to po prostu podbite okolice 80-120hz, poczytywane jako dolny środek. Co ciekawe, właśnie takie podbicie uwypuklają kolumny zamknięte (lub prawie zamknięte, o małym litrażu - jak 2x15 bassmana) - podbicie w paśmie 80-120hz i dalej ostre ścięcie.
Drugą sprawą są zniekształcenia harmoniczne (nie mylić przesterami). To że wzmacniacz lampowy zniekształca dźwięk przez wzbogacanie go harmonicznymi wiadomo nie od dziś. Wzmacniacz tranzystorowy również, ale tych zniekształceń jest nieporównanie mniej. Zniekształcenia harmoniczne mają to do siebie, że powstają nie tylko powyżej dźwięku bazowego ale również poniżej. Stąd właśnie ciepły, potężny dół lampowych wzmacniaczy instrumentalnych. To nic, że kolumna zbyt dobrze nie przenosi tych pasm, harmoniczne w sygnale i tak da się usłyszeć, buduje to pewne "lampowe" doznania.
Skąd więc wrażenie bogatego dołu w lampiakach? Przecież w praktyce go tam nie ma.
Patrząc na sprawę z perspektywy suchych liczb warto powiedzieć, że basiści bardzo często mylą dół z najzwyklejszą średnicą. Mówi się, że "dół kopie" a to po prostu podbite okolice 80-120hz, poczytywane jako dolny środek. Co ciekawe, właśnie takie podbicie uwypuklają kolumny zamknięte (lub prawie zamknięte, o małym litrażu - jak 2x15 bassmana) - podbicie w paśmie 80-120hz i dalej ostre ścięcie.
Drugą sprawą są zniekształcenia harmoniczne (nie mylić przesterami). To że wzmacniacz lampowy zniekształca dźwięk przez wzbogacanie go harmonicznymi wiadomo nie od dziś. Wzmacniacz tranzystorowy również, ale tych zniekształceń jest nieporównanie mniej. Zniekształcenia harmoniczne mają to do siebie, że powstają nie tylko powyżej dźwięku bazowego ale również poniżej. Stąd właśnie ciepły, potężny dół lampowych wzmacniaczy instrumentalnych. To nic, że kolumna zbyt dobrze nie przenosi tych pasm, harmoniczne w sygnale i tak da się usłyszeć, buduje to pewne "lampowe" doznania.
Miałem firmę
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie
:: https://brzmienie.eu
Miałem zespół
:: https://www.facebook.com/perspecto/
:: https://perspecto.bandcamp.com/
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie
:: https://brzmienie.eu
Miałem zespół
:: https://www.facebook.com/perspecto/
:: https://perspecto.bandcamp.com/