Dla Ciebie sluchanie wszystkiego jest czyms oczywistym. Dla wiekszosci - nie. Sa i tacy, ktorzy zajmuja sie muzyka, a klapki wciaz maja. I wlasnie to mnie dziwi, bo dla mnie oznacza to osobe taka, ktora nie chce sie rozwijac. A grajac, czy robiac cokolwiek innego, wazny jest ten rozwoj.
Kawalki mam ponagrywane, moze nie w studyjnej jakosci, ale domowy home-recording. I probki ida do ludzi w pierwszej kolejnosci, zeby ktos wiedzial co mi w glowie siedzi. To chyba jest w porzadku
Mam jeden numer, ktory dokladnie pokazuje co i jak ma byc grane.
Swoja droga, uwazasz, ze lepiej jest nagrac jeden numer (nazwijmy go singlem) z wynajetymi ludzmi, a potem majac dobre nagranie w lapie, dopiero szukac skladu?
Kawalki mam ponagrywane, moze nie w studyjnej jakosci, ale domowy home-recording. I probki ida do ludzi w pierwszej kolejnosci, zeby ktos wiedzial co mi w glowie siedzi. To chyba jest w porzadku

Swoja droga, uwazasz, ze lepiej jest nagrac jeden numer (nazwijmy go singlem) z wynajetymi ludzmi, a potem majac dobre nagranie w lapie, dopiero szukac skladu?