Lokalna niemoc twórcza i organizacyjna - co zrobić żeby grać ?
#54
Słusznie prawicie, takoż i WO. Dodam tylko, że jedną z największych przeszkód jest dramatycznie niski poziom uwrażliwienia muzycznego przeciętnego rodaka. W szkole nie ma porządnych lekcji muzyki (zamiast nauczyć dzieci brzdąkać na pianinie albo dmuchać w fujarkę, wciska im się do głów nazwiska martwych kompozytorów, których i tak nigdy nie będą słuchać). W domach nie ma instrumentów ani tradycji amatorskiego muzykowania. Nie ma publiczności, która lubi wyjść w piątek do knajpy posłuchać jak lokalna kapelka pyka wiązankę standardów i własnych kompozycji. Nie ma zresztą takich knajp oraz ich właścicieli skłonnych kapelkę zaangażować i parę groszy zapłacić. Błędne koło.

Poza tym, nawet jak już Janko Muzykant nadludzkim wysiłkiem wydobędzie się z ograniczeń generowanych przez w/w system, chwyci za gitarę i założy zespół, to ma tak strasznie sformatowany i ograniczony gust muzyczny, że jakby nie kombinował, zazwyczaj wychodzi albo polski rock albo słaba kopia retro. Ja w każdym razie nie jestem w stanie znieść 90% rodzimych kapel - a czasem próbuję, słuchając internetowych stacji radiowych grających polską muzykę rockową. No nie da się.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Lokalna niemoc twórcza i organizacyjna - co zrobić żeby grać ? - przez warstadt - 03-05-2016, 07:13 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości