04-04-2016, 09:58 AM
Oczywiście trochę żartuję, ale przestałem chodzić na jamy wraz z pierwszym pójściem na jam.
I słyszałem od ludzi takie wiesz, że ten to gra, aż wstyd po nim wychodzić i takie tam..
myślę, że ludzie się trochę boją zapytać czy chciałbyś ze mną grać, bo już zakładają że im odmówisz.
Z drugiej strony dobrze (albo koniecznie) mieć jakąś 'społeczność' muzyków.
W moim przypadku była to szkoła muzyczna, potem studia w Zielonej Górze i Krakowie także muzyczne.
Więc muzyków mam od zarypania
Może jakieś studium muzyczne? Szkoła Jazzu? Trochę tego jest
I słyszałem od ludzi takie wiesz, że ten to gra, aż wstyd po nim wychodzić i takie tam..
myślę, że ludzie się trochę boją zapytać czy chciałbyś ze mną grać, bo już zakładają że im odmówisz.
Z drugiej strony dobrze (albo koniecznie) mieć jakąś 'społeczność' muzyków.
W moim przypadku była to szkoła muzyczna, potem studia w Zielonej Górze i Krakowie także muzyczne.
Więc muzyków mam od zarypania

Może jakieś studium muzyczne? Szkoła Jazzu? Trochę tego jest
