11-10-2010, 11:42 AM
(11-10-2010, 11:33 AM)Burning napisał(a): odpowiedź od realizatora z RecPublica i SONUS (Izabelin C):
Mashtal napisał(a):Mash': eksperci sprzedający super-duper systemy akustyczne chuja wiedzą i zrzynają na tych swoich pięknie wyglądających piankach więc tych bym nie polecałpisownia oryginalna - skopiowano z G-chat
Mash': można to zrobić samemu, tylko trzeba wyczaić mikrofon pomiarowy (może załatwię z MusicToolz) i ściągnąć jakiegoś waterfalla czy inny soft i po sprawie
Mash': wg wykesów odpić wczesnych i czasu pogłosu można będzi wyknuć co gdzie i jak wytłumić, rozproszyć itd
Mash': większość posiadaczy własnych studiów projektowych robiła to samodzielnie
przejrzyj sobie forum dzwiek.org
jacko (jacek miłaszewski) z wrocławia jest bardzo sensownym gościem
marcin szwajcer, m. prusiewicz, joachim k. i paru innych realizatorów znają się na tym a wątek adaptacji akustycznej był wiele razy poruzany
łącznie z działem DIY np absorberów szerokopasmowych robionych za psi grosz z isoveru pt80 i czrterevh desek
No właśnie, ja się tak bujam z tym tematem na forach od roku. Wszyscy się na mnie radośnie rzucają i próbują zrobić ze mnie specjalistę od akustyki pomieszczeń. A ja nie chcem :-) W ciągu 45 lat mojego żywota udało mi się zarabiać na życie jako bibliotekarz, nauczyciel angielskiego, serwisant drukarek laserowych, aktor, projektant graficzny, realizator nagrań, informatyk, pisarz, a nawet perkusista (ktoś mi tak kilka razy zapłacił za bębnienie na scenie :-)) Wydaje mi się, że jak na jeden żywot to zupełnie dosyć...
A tak poważnie: ja po prostu nie mam na to czasu i energii. Mam pracę dzienną, rodzinę, gram w 2 kapelach i jeszcze czasem piszę książki... Nie da się zrobić wszystkiego samemu - w pewnym momencie trzeba zapłacić komuś za coś, co teoretycznie można by zrobić samemu.
Nb. pomalować mieszkanie też umiem, ale jak przychodzi pora na remont, dzwonię do robotników tym się zajmujących. I myślę, że nie jestem jedyny :-)