03-07-2019, 02:36 PM
Odnośnie basów -- obczaj koniecznie Boxery od Fendera.
Na ostatnich Bassturbacjach (czyli spotkaniach ludzi związanych z forum w Stiudiu 7 u Alfika) był to chyba jedyny bas, który dostał imprimatur na granie metalu i bycie bardziej "modern". Są droższe, ale z jednej strony leją mocno po nerach, a z drugiej -- są wrażliwe na artykulację.
Tu masz demko od Mateusza:
[video]https://www.youtube.com/watch?v=1tXSTqoChfA[/video]
Minus tego basu jest taki, że na lampach brzmiał tak, że kopara opada. Ale na pełnych lampach (niestety).
Odnośnie SWR-ów -- ileś lat grałem metal na SM900 i jazz basie. Da się, a do tego może to fajnie brzmieć. Co nie zmienia faktu, że człowiekowi czasem wstyd, jak niewiele umie i jak słabo gra, ale to dobrze motywuje do pracy. Osobiście tak wsiąkłem w brzmienie SM-ek, że teraz gram brudnego rock'n'rolla też na SWR (ale mniejszym).
Na ostatnich Bassturbacjach (czyli spotkaniach ludzi związanych z forum w Stiudiu 7 u Alfika) był to chyba jedyny bas, który dostał imprimatur na granie metalu i bycie bardziej "modern". Są droższe, ale z jednej strony leją mocno po nerach, a z drugiej -- są wrażliwe na artykulację.
Tu masz demko od Mateusza:
[video]https://www.youtube.com/watch?v=1tXSTqoChfA[/video]
Minus tego basu jest taki, że na lampach brzmiał tak, że kopara opada. Ale na pełnych lampach (niestety).
Odnośnie SWR-ów -- ileś lat grałem metal na SM900 i jazz basie. Da się, a do tego może to fajnie brzmieć. Co nie zmienia faktu, że człowiekowi czasem wstyd, jak niewiele umie i jak słabo gra, ale to dobrze motywuje do pracy. Osobiście tak wsiąkłem w brzmienie SM-ek, że teraz gram brudnego rock'n'rolla też na SWR (ale mniejszym).