(12-11-2010, 10:31 AM)pytel napisał(a): ( tylko lepiej żebyś wtedy miał opłacony i udokumentowany podatek od transakcji)
No bardzo ciekawe, ale może doprecyzujesz jaki podatek?
Może od czynności cywilnoprawnych, którego obowiązek zapłaty ciąży na KUPUJĄCYM?
A może VAT, którego płatnikiem gsb nie jest?
Sugerowałbym pisać z sensem, a nie 'co sobie wymyśliłem'.
A, i jeszcze.
(12-11-2010, 10:31 AM)pytel napisał(a): Jeżeli uważa że go oszukałeś to niech to udowodni, do puki nie zapadnie wyrok sądowy nie może Cię o nic oskarżyć.
(12-11-2010, 10:31 AM)pytel napisał(a): Ani Ty ani on nie ma żadnych dowodów na to kto ma rację, więc nie daj się zastraszyć i czekaj, albo sobie odpuści, albo traficie do sądu który umorzy sprawę
Widzę, że sobie żonglujesz normami prawnymi jak ci pasuje. Sąd cywilny umorzy postępowanie nie z powodu małej wartości przedmiotu sporu, tylko ewentualnie w razie zawarcia ugody przed sądem. A w sytuacji braku dowodów na sprzedaż uszkodzonego sprzętu, wyda wyrok na korzyść gsb.
gsb:
Co do mojej opinii.
Zakładając, że wszystko co napisałeś jest prawdziwe (i tak robię oczywiście), nie jesteś mu nic winien, żadnych pieniędzy nie musisz oddawać.
Tym zaniesieniem do serwisanta bez konsultacji z tobą, w mojej ocenie stracił całkowicie wiarygodność.