12-11-2010, 02:48 PM
Dzięki chłopaki za taki spory odzew - niespodziewałem się...
Paczka wyszła ode mnie w środę, UPS-em, ubezpieczona na kwotę 5000pln. Była zapakowana w DUZY, oryginalny karton - z podwojnym dnem i "sufitem" - duzo styropianu i odbojników. Doszła w czwartek i w czwartek nocy dostałem maila, ze to jest "bubel" i nie działa jak trzeba.
W piatek dostalem drugiego maila z informacją "Dzisiaj zawiozłem go do serwisu. Poprosiłem żeby zlokalizowano usterkę i nie gmerano w nim tylko dano mi znać o co chodzi. W poniedziałek mam dostać info". Bez pytania czy można....?
Sytuacji "ściemniania" od strony gościa, ze urzadzenie jest niesprawne nie przyjmuje, bo generalnie przeciez moglbym sie zgodzic na zwrot kasy (i urzadzenia do mnie) - wtedy by sie okazalo pewnie, ze jest z nim cos nie tak. Inaczej pewnie by mi nie proponowano, ze zwrot (bo np. "sie nie podoba brzmienie"). Generalnie wiadomo o co chodzi.
Ale ja nie wiem, moze UPS zawinił, moze zawiniła niska temperatura, w ktorej EQ był przewożony, moze ów kolega przy rozpakowywaniu cos uszkodził - nie wiem - może mu spadło i tak dalej. Ja mam kilku świadków, którzy siedzieli u mnie w studio jeszcze ze 2 czy 3 dni wcześniej i to urządzenie działało w pełni sprawnie.
Nie wiem juz co mam myslec. On mysli o mnie jako o oszuście, ja mysle o nim jako o oszuście. Ze swojej strony wiem, ze wszystko było dobrze i że na pewno urządzenie było sprawne... Ech
(12-11-2010, 11:04 AM)Jigsaw napisał(a): Ale GSB parę uwag.
Piszesz ze poszedł do serwisu na diagnozę. Jakie są wyniki tej diagnozy ? i gdzie koleś dał to EQ ? do markowego serwisu czy do RTV&AGD
Po drugie. jeżeli wysłałeś mu to wszystko oryginalnie, a np typ nie ma obiekcji co do jakości pakowania, i doszła paczka dobrze to chyba ten element możemy pominąć. Jeżeli cokolwiek by się stało w transporcie to raczej dostałbyś info w stylu "hej dostałem paczkę, ale wygląda jak kostka brukowa na placu Tienanmen" czy coś w tym stylu.
Paczka wyszła ode mnie w środę, UPS-em, ubezpieczona na kwotę 5000pln. Była zapakowana w DUZY, oryginalny karton - z podwojnym dnem i "sufitem" - duzo styropianu i odbojników. Doszła w czwartek i w czwartek nocy dostałem maila, ze to jest "bubel" i nie działa jak trzeba.
W piatek dostalem drugiego maila z informacją "Dzisiaj zawiozłem go do serwisu. Poprosiłem żeby zlokalizowano usterkę i nie gmerano w nim tylko dano mi znać o co chodzi. W poniedziałek mam dostać info". Bez pytania czy można....?
Sytuacji "ściemniania" od strony gościa, ze urzadzenie jest niesprawne nie przyjmuje, bo generalnie przeciez moglbym sie zgodzic na zwrot kasy (i urzadzenia do mnie) - wtedy by sie okazalo pewnie, ze jest z nim cos nie tak. Inaczej pewnie by mi nie proponowano, ze zwrot (bo np. "sie nie podoba brzmienie"). Generalnie wiadomo o co chodzi.
Ale ja nie wiem, moze UPS zawinił, moze zawiniła niska temperatura, w ktorej EQ był przewożony, moze ów kolega przy rozpakowywaniu cos uszkodził - nie wiem - może mu spadło i tak dalej. Ja mam kilku świadków, którzy siedzieli u mnie w studio jeszcze ze 2 czy 3 dni wcześniej i to urządzenie działało w pełni sprawnie.
Nie wiem juz co mam myslec. On mysli o mnie jako o oszuście, ja mysle o nim jako o oszuście. Ze swojej strony wiem, ze wszystko było dobrze i że na pewno urządzenie było sprawne... Ech
-