Ile minut pracy studyjnej na minutę nagrania...?
#2
Kilka drobnych spostrzeżeń z własnego amatorskiego doświadczenia:

Nie raz ludziom idzie lepiej jak grają wszyscy (wystarczy że ktoś nie liczy taktów, tylko czeka np. na konkretny fragment tekstu albo przejście/zagrywkę). Łatwiej też wtedy nagrać jeszcze raz kogoś kto się pomylił, bo od razu mu cała kapelka gra z nagrania, a to trochę zmniejsza stres.
Nagrywanie na ślady - jak perkusista nie umie zagrać z metronomem to jest tragedia. Z drugiej strony nagrałem kiedyś gitarę, bas, klawisze pod sam metronom, pod to zrobiłem perkusję z sampli i siedziało wszystko ładnie w punkt (dobrzy muzycy byli, tylko pieniędzy za dużo nie było na nagranie, dlatego przyszli do mnie Wink ).

Podsumowując: zależy od muzyków, jedni lepiej się czują nagrywając w pojedynkę, inni z kapelką, a jeszcze inni nienawidzą tego Wink
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Ile minut pracy studyjnej na minutę nagrania...? - przez paluch1986 - 12-14-2010, 02:15 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości