Zdjęcia Sprzętu!

[obserwacja]

Alfik gdzieś tam nawet pochwalił markbassa więc chyba jest spoko. Poza tym że to hi-fi plastik z kiepskimi paczkami(plajta markbassa preludium)

Dobra ale poważnie. Rzucanie takimi sloganami że head ma brzmieć na płasko forum już przerabiało, lepsze nawet były kwiatki.
Jeżeli muszę kręcić to zamiast kłopotów szukam swojego brzmienia, przyjaznych częstotliwości czy nasycenia gainu.

Szkoda że wisi w powietrzu jakiś opar skreślania Gk. Zagrałem na swoim kilka jammów i kilkanaście prób. Wielokrotnie jako słuchacz koncertów Lao che w kilkunastu różnych sceneriach i pomieszczeniach też wszystko się zgadzało. Na dodatek nawet wtedy gdy GK 700RB II był łączony do spectora też kleiło się wszystko znakomicie.

[MrPapaBear]

Lubię głównie graty, które posiadam

[wahrocker]

połowa co psioczy na G&K to nie ma pewnie pojęcia o tych gratach
miałem kiedyś taki stack.petarda to była!

[yacoob]

genialny zestaw.. kiedys zakupie sobie stare 800 rb

[zakwas]

Co do GK - Nie wiem, ja osobiście się nie znam, nie mam fendera, i tym podobne, ale!

Miałem równolegle przez pół roku GK i Markbassa. Uważam, że te wzmaki są bardzo zbliżone brzmieniem, i jeśli się umi, to można na nich ukręcić PRAWIE to samo.
Aha, miałem wtedy Goliatha III, nie wiem, czy to chujowo czy dobrze w/g obecnych trendów.

Niestety, wiele wzmacniaczy(chyba z 15 miałem, w tym 3 gallieny, chyba 4 ashdowny i wiele innego, nielubianego sprzętu) wymaga małego lizania łechtaczki zanim pokażą co potrafią, GK jest jednym z nich(najlepiej brzmi nie tylko z Boost na max, ale też z i masterem. EQ wedle uznania ofc.) Jak dla mnie skreślanie wzmaka przez to, że dobry sound trzeba ukręcić jedną gałką... Cóż. Każdy lubi to, co pozwoli sobie polubić, ale określanie GK jako chujni jest po prostu śmieszne, zwłaszcza że Markbass podobno już był spoko...


EDIT: Czy ja mogę prosić o jakiś link, albo cytat do tego opiniotwórczego postu zakwasa o stosowaniu EQ?

Zaczęło się tu:
http://basscity.eu/thread-2732-post-3348...#pid334886
Parę osób źle zrozumiało, przypięło łatkę i teraz sobię trolluję.

P.S.: nigdy nikomu nie chciałem wmawiać, że ma nie używać EQ. Po prostu ja nie używam i tam napisałem czemu nie i dlaczego celuję w sprzęt, który mi nie bedzie kazał.

[Maciejeq]

Niestety, wiele wzmacniaczy(chyba z 15 miałem, w tym 3 gallieny, chyba 4 ashdowny i wiele innego, nielubianego sprzętu) wymaga małego lizania łechtaczki zanim pokażą co potrafią, GK jest jednym z nich(najlepiej brzmi nie tylko z Boost na max, ale też z i masterem. EQ wedle uznania ofc.) Jak dla mnie skreślanie wzmaka przez to, że dobry sound trzeba ukręcić jedną gałką... Cóż. Każdy lubi to, co pozwoli sobie polubić, ale określanie GK jako chujni jest po prostu śmieszne, zwłaszcza że Markbass podobno już był spoko...

Nie skumałeś Aval. Kręciłem tym GK na lewo i prawo, sprawdzając MASĘ ustawień, po prostu żadne mi nie siadło na tyle, żebym stwierdził sens posiadania takiego wzmacniacza.
Zupełnie inne odczucia mam np. do Taurus'a Qube 450 czy SWR SM900. Tam wpinasz wiosło i gdzie byś nie przekręcił gały, tak to brzmienie jest ''jakieś''.
Bardzo chętnie skonfrontuję swoje zdanie jeszcze raz, tym razem z użyciem wiosła które dobrze znam i wiem jak brzmi na takim a nie innym sprzęcie. Bardzo chciałbym, żeby ktoś mi pokazał jak kręcić eq w tych wzmakach. Przy okazji jakiegoś najbliższego zlotu
edit:
Na ostatnich Bassturbacjach fajnie to przebiegało, zamknęło się grono w małym pomieszczeniu, przełączali head'y do jednej paczki, wpinali się z różnymi wiosłami itd. Wtedy można sobie budować opinie

[mazdah]

Po to jest tyle gratów, co by każdy dla siebie cosik znalazł. Ja Cię doskonale rozumiem, ale zrozum i mnie.
Bo ja np. na Gallienie Backline w 30 sekund mam swój sound (nie ten z Ampega, ale swój, a na Qube czy THD nicholery - w żadną stronę, za nic w świecie nie udało mi się ukręcić nic, co by się nadawało nawet na szybkiego joba, nie wspominając już o sensie posiadania takiego pieca.

[ralf-p]

Bo ja np. na Gallienie Backline w 30 sekund mam swój sound (nie ten z Ampega, ale swój, a na Qube czy THD nicholery - w żadną stronę, za nic w świecie nie udało mi się ukręcić nic, co by się nadawało nawet na szybkiego joba, nie wspominając już o sensie posiadania takiego pieca.

miałem dokładnie tak samo w kontakcie z GK i Taurusami

[macius]

Zrobiłem sobie zdjęcie eq z wczorajszego koncertu. Głośność też została w takim położeniu :p

[Basstard]

Uzywam budzetowej 15tki na NEO. Dla czesci forum to juz grzech smiertelny i kiła mogiła.

Akurat paki GK nie są takie złe. Bez rewelacji jak dla mnie (na Neo jeszcze nie grałem, bardzo chętnie bym sprawdził) ale dramatu nie ma.

Urzekło mnie.

Fajne, co to?

miałem wtedy Goliatha III, nie wiem, czy to chujowo czy dobrze w/g obecnych trendów.

Goliath III dobrze.

Czasem jak Cię czytam to się zastanawiam, czy Ty cokolwiek lubisz poza pewnym kwiatostanem

Swój sprzęt i siebie samego. I krytykować innych.

[Doman]

Basstard:
http://www.vontietzenhoffen.com/

Ja na GK nie grałem. Tzn grałem na wzmaku z serii Backline w jakiejś wynajmowanej salce prób ale za krótko to było żeby coś więcej powiedzieć. Nie przeszkadzał mi.

---

9/10 - would bang

EDIT:

10/10 - would definitely bang

[Basstard]

Basstard:
http://www.vontietzenhoffen.com/

Foncycenhofen?

Ja na GK nie grałem. Tzn grałem na wzmaku z serii Backline w jakiejś wynajmowanej salce prób ale za krótko to było żeby coś więcej powiedzieć. Nie przeszkadzał mi.

Miałem kiedyś (wiele lat temu) Backline'a. Jeżu kolczasty, jak to się psuło.

[zwinny]

jak to jest z tymi "fan fret"? ciężko się przerzucić? czy w miarę intuicyjnie idzie?

[Asmo]

jak to jest z tymi "fan fret"? ciężko się przerzucić? czy w miarę intuicyjnie idzie?

Bardziej intuicyjnie niż Ci się wydaje. ja po dosłownie kilku minutach śmigałem na tym, jak na standardowych progach.

[Doman]

No to z dedykacją dla obserwacji.



Xotic się nie załapał bo kumpel na nim w studio teraz nagrywa.