Zdjęcia Sprzętu!
(09-22-2012, 02:53 PM)Burning napisał(a): 57 do gwizdka, 52 przy głosniku?
nie.. to nie 52, co to?

112.

Nie wiem gdzie Ty tam gwizdek widzisz. mrgreen
Odpowiedz
pod tym kątem nie widzę Big Grin
ale ja daję 57 do gwizdka
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
(09-22-2012, 02:24 PM)macius napisał(a): Tylko ja bym wkręcil jeszcze śruby w dziurki, bo fajnie wygląda Big Grin jak po serii z pepeszy Big Grin

Ja tak zrobiłem Big Grin

[Obrazek: GeddyJazz_zps7350374a.jpg]
Odpowiedz
na czarnym fajnie, zobaczymy jak wypadną zardzewiałe śrubki z 83 r. na cherry burst Big Grin
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
ja bym chciałe do mojego sunbursta czarną Sad

ale z żeżbassa nie pasuję, bo to japońska podróba Big Grin
Odpowiedz
Kurde. Te Geddy Lee są mega kozackie. Gdyby mi strzeliło do łba kupić se kiedyś Fendacha, to takiego. Ale z białą płytką, bo ja bluesa lubię i mogę mieć pedalski sprzęt Tongue
Gram na nerwach.
Odpowiedz
[Obrazek: 0266202300_frt_wlg_001.jpg]

70's precision - Ponoć "new" w ofercie fendera. Cholernie podoba mi się takie połączenie.
[suspended]Wykonuje efekty na zamówienie. Naprawiam także. Info na PW [/suspended]

Fender Japan Precision PB70 -> Dunlop 105Q -> SFT by me -> Sansamp VT Bass -> TE GP7-> TE 1048h
Odpowiedz
Ładniusi. Chociaż jeszcze lepiej by wyglądał z takim pomarańczowym od słońca gryfem Big Grin

Odpowiedz
(09-23-2012, 09:34 AM)miklo napisał(a): Kurde. Te Geddy Lee są mega kozackie. Gdyby mi strzeliło do łba kupić se kiedyś Fendacha, to takiego. Ale z białą płytką, bo ja bluesa lubię i mogę mieć pedalski sprzęt Tongue

miałem Geddiego. zacne instrument. wtedy jeszcze go dopasłem OBP3 i teraz z perspektywy czasu myślę, że niepotrzebnie. Do pewnych rzeczy po prostu trzeba dorosnąć Wink


KUPIĘ/PRZYJMĘ strunociąg do Hollow body

www.after.art.pl
www.quidam.pl .
www.czaqu.pl
Odpowiedz
Fendera to może mieć każdy, najlepszy prec'l na jakim grałem to ten:
[Obrazek: 94993320f.jpg]
Odpowiedz
to może nie grałeś na żadnym preclu Wink


KUPIĘ/PRZYJMĘ strunociąg do Hollow body

www.after.art.pl
www.quidam.pl .
www.czaqu.pl
Odpowiedz
Grałem nieraz, nie dwa Wink Burnowy póki co plasuje się na drugim miejscu. Nie wiem czy to kwestia trafienia egzemplarza Fendera, czy setupu i strun, mało który mi pasował. W Laku wszystko fajnie pasuje, choć i tak z racji potężniejszego piekielnego dołu gram na (odwróconym) preclu w Sandbergu.
Odpowiedz
(09-23-2012, 01:00 PM)Kowal napisał(a): Grałem nieraz, nie dwa Wink Burnowy póki co plasuje się na drugim miejscu. Nie wiem czy to kwestia trafienia egzemplarza Fendera, czy setupu i strun, mało który mi pasował. W Laku wszystko fajnie pasuje, choć i tak z racji potężniejszego piekielnego dołu gram na (odwróconym) preclu w Sandbergu.

w dodatku na moim Sandbergu chytry


KUPIĘ/PRZYJMĘ strunociąg do Hollow body

www.after.art.pl
www.quidam.pl .
www.czaqu.pl
Odpowiedz
Masz paragon Big Grin ?

[Obrazek: scaled.php?server=6&filename=swrwm15.jpg&res=landing]
Ten sprzęt to istna fabryka bardzo ciepłego basowego brzmienia, na scenie stawiam go bokiem, na górę (pasuje idealnie i zazębia się narożnikami) SWR Goliath III, a jeszcze wyżej Ampeg SVT6-Pro. Tuner out wychodzi do wejścia komba, a dalej to gałkologia - w headzie wycinam cały dół, zostawiam środek, a w kombie do 15 calowego głośnika trafia tylko dół. Sprawdza się to wyśmienicie, daje mnóstwo komfortu na średniej wielkości scenach.
Przebasowanie obu pak powoduje, że dźwięk się strasznie znosi, a słuchając z bliska jest ok, zjawisko przypomina znoszenie się dźwięku w jakiejś tam fazie.

Wczoraj na koncercie ów kombo odmówiło posługi i na scenie komfortu nie miałem, żeby było głośno zostawiłem w Goliacie sam nosowy środek żeby wiedzieć co gram Wink Po rozkręceniu okazało się że wypadł jeden zaczep przy głośniku, wszystko naprawione i cieszę się że nic poważniejszego nie wynikło.
Odpowiedz
(09-23-2012, 01:06 PM)amigo napisał(a):
(09-23-2012, 01:00 PM)Kowal napisał(a): Grałem nieraz, nie dwa Wink Burnowy póki co plasuje się na drugim miejscu. Nie wiem czy to kwestia trafienia egzemplarza Fendera, czy setupu i strun, mało który mi pasował. W Laku wszystko fajnie pasuje, choć i tak z racji potężniejszego piekielnego dołu gram na (odwróconym) preclu w Sandbergu.

w dodatku na moim Sandbergu chytry

Na Twoim? toż to mój Wink

No dobra, obydwa basy to moje ex Tongue
...mO_Om...

Cytat:"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 211 gości