04-22-2013, 07:21 PM
Bassturbacje 2013 Edycja Wiosenna
|
04-22-2013, 07:31 PM
O cholera, to już w ten weekend było? Jak zwykle przespałem...
04-22-2013, 07:52 PM
04-22-2013, 07:54 PM
(04-22-2013, 07:21 PM)herp napisał(a):chłopcy z Bostonu stwierdzili, że tego wieczora nie oni pozamiatali, a debiutujący na scenie Weedpecker(04-22-2013, 07:20 PM)Burning napisał(a): Te same wrażenia mam po czwartkowym koncercie ElderNienawidzę Cię!
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
04-22-2013, 08:12 PM
04-22-2013, 08:20 PM
(04-22-2013, 08:12 PM)Basstard napisał(a): Zgodnie z obietnicą jeszcze kilka zdjęć plus słów parę Tak mało fot?!
04-22-2013, 08:47 PM
(04-22-2013, 08:15 PM)zakwas napisał(a): Ktoś mi Sandberga z tyłu obił! Żeby nie było - ja go nawet nie dotknąłem, a żałuję troszkę, gdyż ciekaw byłem mocno. (04-22-2013, 08:20 PM)Dex napisał(a): Tak mało fot?! MARUDZISZ. Poza tym zdjęcia z mordami wrzuciłem już wcześniej do tematu, o, tu: http://basscity.eu/thread-2997-post-3154...#pid315445
04-22-2013, 09:01 PM
(04-22-2013, 08:47 PM)Basstard napisał(a):(04-22-2013, 08:15 PM)zakwas napisał(a): Ktoś mi Sandberga z tyłu obił! W porównaniu z resztą - dużo ciemniejszy w brzmieniu. Mnie tam pasi - takiego chciałem, nikt się nim nie jarał - lepsze wiosła były.
04-23-2013, 10:14 AM
Choróbsko spowodowało, że dołączyć do Was nie mogłem i jak widzę, mam czego żałować.
Czy ktoś mógłby coś na temat Aguilara SL12 skrobnąć, bo widziałem, że był.
04-23-2013, 11:32 AM
To może i ja skrobnę parę słów więcej
Wizytę w studiu należy zaliczyć do bardzo udanych i to na kilku płaszczyznach. Frekwencja była bardzo duża, warsztaty absolutnie bez napinki, co chwilę przeplatające się merytoryczne wypowiedzi i żarty w wiadomym klimacie tworzyły bardzo przyjemną atmosferę. Spóźniłem się na całość prezentacji Hand Boxów, bo i mało mnie prezentacje sprzętów przez ich wytwórcę czy handlarza interesują - tak w ogólności. Zajebistym plusem naszego spotkania było to, że nikt tu nie chciał "ukręcić swoich lodów" ( ), jak to niekiedy bywa (nie twierdzę, że Pan z HB miał taki zamiar, po prostu czasem się to widzi). Tutaj mieliśmy za free udostępniony absolutnie topowy sprzęt, nie do ogrania razem w żadnym sklepie w kraju (a pewnie i za granicą), bez limitów czasowych czy krzywych spojrzeń sprzedawców. Sprzęt, który można usłyszeć na płytach ze swojej kolekcji i to bez pośrednictwa domowego audio, mniej lub bardziej ograniczającego sound instrumentów faktycznie na tych wspomnianych płytach grających. Były grane zarówno groovowe i lajtowe rzeczy na jazzach, jak i potężnych gruz na boxerach (ah ah) i rickach. Leciał też rzadko na polskich scenach słyszany miks brzmienia różnych paczek, cleanu i drivu, bez pośrednictwa chujowych przodów czy innego dziadostwa. Do tego tak naprawdę dwie równoległe salki do grania, w jednej rig of doom, a w drugiej Acoustic i SVT3 Pro z killerską paczką BS. Generalnie zajebiście pozytywna masakra i każdy lubiący drive z basu ma czego żałować, jeśli nie był w te dni w Błażejowym studiu. Dało się usłyszeć naprawdę fantastyczną artykulację kilku zawodowców, jak i wychwycić dlaczego bardzo dobry fender jazz jest jednak zauważalnie gorszy niż jazz wyśmienity. I znowu bez padaki, że na tym gorszym nie da się grać, tylko raczej "zwróć uwagę na to i na to". I takie ważne przemyślenie. Jestem w stanie się założyć, że 95% sporów o brzmienie jakie na basscity się toczą, w Piasecznie by się zakończyło. Nie dlatego, że Błażej ma zawsze racje, tylko z tego powodu, że w bezpośredniej rozmowie nie przerzucamy się kilkunasto-linijkowymi postami, dryfującymi po oceanie abstrakcyjności, a miarę rozwoju dyskusji "wzbogacanymi" o argumenty ad personam, tylko warunki są miarodajne: taki a taki topowy bas, na kozackim i dość neutralnym sprzęcie. Pewne rzeczy o których mówił Błażej słyszałem wyraźnie, inne mniej, jeszcze innych w ogóle, ale porównanie było bardzo sensowne. No i przede wszystkim, zgodnie ze słowami Błażeja, 80% brzmienia to palce i głowa. Ten sam bas brzmiał mocno inaczej w rękach różnych graczy i na polu artykulacji są niemal nieograniczone możliwości kreowania tego, jak brzmimy. Zatem te warsztaty to nie tylko analiza detali sprzętowych, ale przede wszystkim lekcja tego, jak grają świetni basiści. W świetle rozmów i tego co na warsztatach usłyszałem stwierdzić trzeba, że choć na forum często wypowiedzi bywają kontrowersyjne i uproszczone, to na żywo jest mocno inaczej. I choć np. EBS ValveDrive poległ, szczególnie na kanale Vintage na głównym stacku, to padło stwierdzenie że brzmienie zwyczajnego, tranzystorowego pieca może uszlachetnić. I takie jest zadanie gratów, które na topowym sprzęcie potrafią mulić, siarzyć, zatykać się, rozmywać i co tam jeszcze można wymyślić. A agresywną artykulację kostki (pick) można uzyskać i palcami, ale jak komuś braknie talentu i lat praktyki, łatwiej taki efekt uzyskać właśnie kawałkiem plastiku i świat też się nie zawali. A te wszystkie wnioski nabyłem przez 30% mojego pobytu w S7, bo resztę czasu spędziłem na dzielni ogólnej. Bardzo miło było Was poznać i pogadać na każdy niemal temat, więcej pisać nie trzeba
04-23-2013, 01:00 PM
Oj bo będę zły....
04-23-2013, 01:02 PM
Że nie przyjechałeś czy że się nam podobało?
04-23-2013, 01:03 PM
W ogóle szacun low, jesteś mega konkretnym i "merytorycznym" gościem. Cieszę się, że miałem okazję z Tobą pogadać
Szkoda, że brakuje mi umiejętności wyrażania myśli i zasobu słownictwa, który z braku laku uzupełniam "kurwami" hehe
Miałem firmę
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie :: https://brzmienie.eu Miałem zespół :: https://www.facebook.com/perspecto/ :: https://perspecto.bandcamp.com/ |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości