Opis i recenzja
Dosyć długo nosiłem się z zamiarem założenia tych strun. Miałem do wyboru rozmiar 45-105 i 40-100, wybrałem ten drugi. Teraz wybrałbym 45-105, jednak o tym za chwilę.
Jeśli chodzi o brzmienie - jest słodkie. Jeszcze nie grałem na tak miękko brzmiących strunach. Uderzyło mnie to od razu po przesiadce z brutalnych EB i jednocześnie oczarowało. To pierwsze struny, na których mój bas brzmi tak dobrze, że nie korzystam z ulubionego sansampa - który w rozsądnych ilościach jest od dawna nieodzownym składnikiem mojego brzmienia. Po prostu z tymi kostkami zatraca się tą miękkość, w dodatku nie widzę potrzeby, żeby chować ich stonowany, lekko wycofany, ciemny środek (powiedziałbym, że jest szlachetny). Jeśli już napisałem coś o środku, to napiszę o górze i dole. Góry jest pod dostatkiem, ale takiej ładnej, nienatarczywej. Bas natomiast jest niebywale miękki, jednak nie zrozumcie mnie źle - struny nie grają subbasem. Łatwo ten bas kontrolować. W porównaniu do nickli EB - napisałbym, że R.Cocco to ich dokładne przeciwieństwo. EB - ostry przecinak w postaci górnego środka, szybki bas; R.Cocco - miękkie, nieco leniwe, z nieco wycofanym środkiem szczególnie w jego wysokich rejestrach.
Gdzie dobrze grają? Jak je założyłem, to od razu pod palce zaczęły przychodzić rzeczy z okolic Pink Floyd Wszedzie tam, gdzie liczą się niuanse, muzyka się nie spieszy, a brzmienie jest oldschoolowe. Niestety odczuwam przy nich brak drugiego basu, bo są tak spokojne i stonowane - a ja potrzebuję w połowie kawałków czegoś szalonego i szybkiego
Żywotność - jak na razie jest bardzo dobrze, po dwóch koncertach i kilku próbach ciągle mają dużo pięknej górki i bas się nie rozlazł. Jeszcze ich nie odświeżałem, ale mam cynk że znoszą to nieźle. Łyżką dziegciu było to, że na początku w moim secie struna E odstawała od reszty, wierzę jednak że to odosobniony przypadek. W końcu półka cenowa do tego zobowiązuje. Po rozegraniu set się wyrównał.
Jeszcze słówko o tym, czemu teraz wybrałbym set 45-105. Pewnie charakteryzowałyby się nieco ostrzejszym brzmieniem, jednak prawdopodobnie uniknąłbym problemów ze stabilnością stroju, który dotyka mnie przy secie 40-100. To nie jest tak, że te struny są jakieś miękkie - nie odczuwam tego wcale. Jednak naciąg musi być wyraźnie mniejszy niż w przypadku EB, skoro po dwóch utworach z mocniejszym atakiem (a czasami biję bez litości) muszę sprawdzić strój. Bas też jest bardziej podatny na zmiany temperatur.
Mimo delikatnej wtopy ze struną E jestem oczarowany tymi strunami i niebawem zapewne założę set 45-105. Zmobilizowały mnie zaplanowania zakupu drugiego wiosła, po prostu nie mogę się oprzeć temu miękkiemu brzmieniu Mają w sobie chyba coś z flatów.
Zalety
- brzmienie!
Wady
- cena
- przy rozmiarze 40-100 odczuwam problemy ze stabilnością stroju (na moim basie i z moim atakiem)
Ogólna ocena: 4/5
Sample dźwiękowe:
nagrywka aparatem z próby - troszkę przesterowuje - świeże struny
po 2 koncertach i kilku próbach - sesja live w radiu (shure beta 52 + DI)
Miałem firmę
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie
:: https://brzmienie.eu
Miałem zespół
:: https://www.facebook.com/perspecto/
:: https://perspecto.bandcamp.com/
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie
:: https://brzmienie.eu
Miałem zespół
:: https://www.facebook.com/perspecto/
:: https://perspecto.bandcamp.com/