Problem, coś piszczy w czasie grania (wmacniacz? bas?)
#1
Hej,

nie wiem dokładnie skąd może pochodzić problem. Opiszę dokładnie, mam nadzieje, że ktoś z was będzie wiedział, co się dzieje.

Gdy grałam wczoraj na próbie, to w różnych momentach (totalnie nie mogę znaleźć zasady, czy przy okreśonych dźwiękach itd) coś mi niemiłosiernie piszczy (takie sekundowe piski), strasznie wysoki dźwięk i krótki, zawsze ten sam, upierdliwy

Bas? W domu gram na piecyku, jeszcze wczoraj nic nie było, nigdy. A jeśli nawet to co? Nic się generalnie nie odlutowało (dzisiaj jeszcze sprawdzaliśmy), bas był ostatnio sprawdzany przez lutnika.

Wzmacniacz? Hmmm może to to? Pół godziny graliśmy z bębniarzem, nie zdarzało się nic. Jako że źle słyszał bas, przenieśliśmy sprzęt metr dalej. Przez te pół godziny nie zdarzyło się to ani razu, potem owszem, wielokrotnie, kilka razy częściej, trochę czasu spokoju. Kiedyś ten dźwięk już słyszałam, stwierdziliśmy, to wina kabla. Kabel zmieniłam, problem zniknął (było to jakieś 3 tygodnie temu). W sobotę na tym sprzęcie grałam koncert i nic nie było.

Nie miałam okazji sprawdzić innego basu na tym sprzęcie (na samą myśl o usłeszeniu tego dźwięku dostaję czegoś). Jutro dam do sprawdzenia wzmacniacz (aha dodam że to Peavey Tour 450). Ale może spotkaliście się z czymś takim? Co jeszcze sprawdzić? Macie pomysły?

dzięki z góry
Odpowiedz
#2
a nie chodzi o sprzężenie przypadkiem?
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#3
Raczej to nie było sprzężenie. Siedziałam raz w drugim krańcu sali z boku głośników, tak w ogóle to tak jak zawsze stałam, tyłem do głośników.
Odpowiedz
#4
Aga,

Takie problemy rozwiązuje się metodą eliminacji. Masz bas, kabel do wzmacniacza, wzmacniacz, kabel głośnikowy i kolumnę. O ile to nie było coś innego w sali prób (szafa, wersalka, boazeria lub naczynia w kuchni), to możesz po prostu wymienić wybrany element (ale tylko jeden w danym momencie) i zobaczyć, czy problem ustąpi. Ja się z czymś takim nie spotkałem ale stawiałbym na problemy ze wzmacniaczem lub kablem głośnikowym (ewentualnie głośniki). Mam nadzieję, że nie masz podłogi z efektami (bo problemy z efektami mogą powodować takie objawy jak Ty masz).

Marek
Odpowiedz
#5
Nie mam efektów.

Staram się odnaleźć problem drogą eliminacji, na tyle ile mogę. Ten sam bas nie sprawiał na innym sprzęcie problemów. Dzisiaj sprawdzę wzmacniacz.
Mówisz, że kable głośnikowe też mogą coś takiego spowodować, sprawdzę je również.
Dzięki za każdą sugestię.
Odpowiedz
#6
(06-04-2010, 10:33 AM)Markus napisał(a): Mam nadzieję, że nie masz podłogi z efektami (bo problemy z efektami mogą powodować takie objawy jak Ty masz).

Tak z czystej ciekawości zapytam Cię Marku- o jakie dokładniej problemy z efektami chodzi?
Odpowiedz
#7
A może to po prostu gitarzysta a nie Ty Smile)
Czy dzieje się to na samym piecyku, czy wtedy jak grasz na nagłośnieniu, tj mikser końcówka mocy itd? Może to być też wina miksera na przykład.
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112


Odpowiedz
#8
(06-06-2010, 07:36 AM)Maciejeq napisał(a):
(06-04-2010, 10:33 AM)Markus napisał(a): Mam nadzieję, że nie masz podłogi z efektami (bo problemy z efektami mogą powodować takie objawy jak Ty masz).

Tak z czystej ciekawości zapytam Cię Marku- o jakie dokładniej problemy z efektami chodzi?
Przestery z za dużym gainem mogą powodować tego typu problemy. Ciekawe jak Aga ma ustawione potencjometry barwy (czy nie ma za dużego wzmocnienia).

Marek
Odpowiedz
#9
Jeśli chodzi o bas to Gibson Thunderbird, ktoś mi powiedział, że te gitary mają bardzo czułe przystawki, co może powodać sprzężenie.

Jeśli chodzi o ustawienie potencjometrów barwy, to mam tak (Peavey Tour 450). Może Marek masz rację, może za duże wzmocnienie, zobacz:
-Gain na połowie
-Wyłączone podbicie basów (na gitarze gram 100% przystawka przygryfowa, 70% przystawka przymostkowa, więc już i tak wali mocno dołem)
-Contrast 45%
-Potencjometr Low: 0
-Potencjometr high: 15% (nie mam tam skali)
-Equalizer graficzny: jest w formie przesuniętej w prawo górki, niskie częstotliwości na zero, środkowe podbite, górka lekko podbita
-Gwizdek w jednej paczce mam włączony na około 20 procent
Odpowiedz
#10
(06-06-2010, 12:32 PM)Markus napisał(a):
(06-06-2010, 07:36 AM)Maciejeq napisał(a):
(06-04-2010, 10:33 AM)Markus napisał(a): Mam nadzieję, że nie masz podłogi z efektami (bo problemy z efektami mogą powodować takie objawy jak Ty masz).

Tak z czystej ciekawości zapytam Cię Marku- o jakie dokładniej problemy z efektami chodzi?
Przestery z za dużym gainem mogą powodować tego typu problemy. Ciekawe jak Aga ma ustawione potencjometry barwy (czy nie ma za dużego wzmocnienia).

Marek

Zgadza się, gdy bawiłem się pierwszy raz Fulltonem Bass Driverem i siedziałem za blisko stacka, to piszczał jak szalony przy gainie +50%.

Co do samego piszczenia, to bywa tak czasem gdy za dużo jest góry na graficznym equalizerze, o ile Twój head posiada takowy Smile.
Odpowiedz
#11
może głupia sprawa, ale wynieś z sali telefony komórkowe i zobacz czy coś się zmieniło
Odpowiedz
#12
SeBas, jest i w zasadzie górkę mam trochę podbitą. Spróbuję dzisiaj to zmienić, może to coś da.

Telefony? Na pewno? Zawsze mieliśmy telefony na salce i wcześniej nic się nie działo.
Odpowiedz
#13
nie gadam że na 100%, ale to też może być przyczyna, spróbować nie zaszkodzi
Odpowiedz
#14
To pewno problem z elektryką w pomieszczeniu.
Oficjalne wideło !!!! Smile
http://www.myspace.com/masticatepoland

PRODUCENCIE SPRZĘTU, To jest miejsce na TWOJĄ reklamę !!!
Odpowiedz
#15
Wczoraj piski się nie pojawiły. Zmiana jaką zrobiłam, to zmiana w equalizerze, zdjęłam górę i zmniejszyłam kontrast. Może to rzeczywiście było to, mam nadzieję, że się to nie powtórzy.
W razie czego dziękuję wszystkim za sugestie. Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości