Efekty, Pedalboardy - zdjęcia, testy, opinie
Pytanie, czy istnieją jakieś przykazania podłączania efektów w pedalboardzie? Dla przykładu dodam że mam parę zabawek i delikatny problem z włożeniem między moje efekty, które już dawno są w moim arsenale (EBS multidrive, EBS multicomp, SonicStomp maximizer, kaka G-Lab-a) Digitech Whammy bass, proszę jakiegoś doświadczonego naciskacza efektowego o jakąś poradę, whammy mi przesteruje niskie pasmo Sad Jeszcze to ogarniam, ale wiedza techniczna jeszcze nikomu nie zaszkodziła Smile
Odpowiedz
(04-20-2012, 10:54 AM)maruda napisał(a): Pytanie, czy istnieją jakieś przykazania podłączania efektów w pedalboardzie? Dla przykładu dodam że mam parę zabawek i delikatny problem z włożeniem między moje efekty, które już dawno są w moim arsenale (EBS multidrive, EBS multicomp, SonicStomp maximizer, kaka G-Lab-a) Digitech Whammy bass, proszę jakiegoś doświadczonego naciskacza efektowego o jakąś poradę, whammy mi przesteruje niskie pasmo Sad Jeszcze to ogarniam, ale wiedza techniczna jeszcze nikomu nie zaszkodziła Smile

Ja bym się trzymał dwóch nadrzędnych zasad: kompresor na sam poczatek, Sonic Maximizer na sam koniec całego łańcucha efektów (tak robię u siebie w podłodze i IMHO jest najlepiej... dodatkowo producent BBE tak własnie zaleca go umieszcać wg manuala). Kolejna sprawa (o która sam niedawno pytałem) to rozmieszczenie przesterów i efektów modulacyjnych. Wychodzi na no, że najlepiej modulacje dawać po przesterach. Kwaki najlepiej przed (tzn sam przetestowałem, że najbardziej kreatywnie to wychodzi).

Z tego wszystkiego kreuje się następujący obraz:

EBS Multicomp-->G-Lab Wah-->EBS Multidrive-->Whammy-->BBE Sonic Maximizer.


Być może indywidualne preferencje pokażą kolejna odsłonę tego łańcuszka, ale idę o zakład, że na 7 z 10 przypadków - ludzie ustawiliby to w ten sposób właśnie. Wink


Odpowiedz
flanger po przesterze daje - brzmi dużo lepiej, przed przesterem traci na klarowności siłą rzeczy.

kwaka mam między przesterami - po valvedrive przed abigarem. z włączonym abi kwak robi efekt wkurwionego zepsutego radia który mi pasuje, choć nie jest to sprawa dla każdego. zaznaczam, że kaczka bez przesteru mi się w ogóle jako taka nie podoba - kupiłem ją w wyniku miłości do albumu reinventing steel pantery Tongue

oktawer przed przesterami a już na pewno przed efektami modulującymi - ze względu na tracking u mnie sprawdzało się najlepiej dopóki się go nie pozbyłem.

ja mam wersję 2.1alpha pedalboarda:

polytune -> valvenwaffen -> glab -> abigar.

jest zajebiścieSmile flanger pójdzie chyba na sam koniec, obecnie zabrakło miejsca a przed koncertem nie zdążę zasilacza odkręcić i przenieść.
Odpowiedz
Używam z zooma pitch shiftera (którego za niedługo wymienię na whammy mam nadzieje Wink ). Pitch shifter jest przed przesterem u mnie, do posłuchania tutaj: http://soundcloud.com/quqa/quqa-jeszcze-lepszy Wink (początek i ok 1:57) Nagranie wyszło tak sobie, ale słychać jak działa. Za to na próbie zrozumiałem że nie mogę stawiać pitch shiftera przed kompresorem, bo się dławi i znika w pod gitarą.
Odpowiedz
(04-20-2012, 11:30 AM)groza napisał(a): flanger po przesterze daje - brzmi dużo lepiej, przed przesterem traci na klarowności siłą rzeczy.

Ja przestawiłem po przesterze... Na pewno jest inaczej - zastanawiam się tylko, czy jednak przed nie podobało mi się bardziej?

(04-20-2012, 11:30 AM)groza napisał(a): kwaka mam między przesterami - po valvedrive przed abigarem. z włączonym abi kwak robi efekt wkurwionego zepsutego radia który mi pasuje, choć nie jest to sprawa dla każdego. zaznaczam, że kaczka bez przesteru mi się w ogóle jako taka nie podoba - kupiłem ją w wyniku miłości do albumu reinventing steel pantery Tongue

Reinventing the steel siedzi obowiązkowo na mojej empetrójce - zajebisty album Emotka_2755
Co do kwaka - też podoba mi się jak go tam Rex wykorzystał...

Ja nie mam żadnej kaczuchy, ale niedawno kupiłem vintydzowy bassebal's wyprodukowany w Polsce i ustawiony po volume i przesterach zachowuje się jak kaczka (bardzo jest wyczulony na silę sygnału, która ma zasadniczy wpływ na sterowanie obwiednią). Przy volume na 1/2 jest bardziej cienki, po wdepnieciu volume na max, nabiera mięcha w dole. Fajnie gra się sekcyjnie z takim wyposażeniem - sporo można rytmicznie Wink

Odpowiedz
Zdążyłem się pobawić Carbon Copy- z radości aż pomyliłem wtyki, i gitarę wpiąłem w output a wzmak w input, i się zdziwiłem czemu mi nie działa efekt... mrgreen
Świetne cuda robi "mod"- jak się go mocno rozkręci trim pot'ami ukrytymi pod klapką, to można wydobyć fajny detune powtórzeń- świetna, klimatyczna rzecz.
No i tak siedziałem godzinę i się bawiłem w oscylację... Psy już ocipiały, nie wiedziały co się dzieje Tongue Big Grin
A, i uprzedzę pytających- nic nie ścina, nie ma mowy o mniejszej ilości dołu itp. Pod tym względem efekt jest full-transparent.
Odpowiedz
Popieram - też już jestem po wstępnych zabawach z Carbon Copy, aż mi żal, że to gitarzystka go kupiła, nie ja... Tongue
Odpowiedz
A mozna go tak ustawic by dzialal jak reverb?
Odpowiedz
Właściwie to tak- dajesz mało delay'a i w podobnym stopniu regen'a- daje złudzenie reverbu.

[Obrazek: 33uubmg.jpg]

Teraz to już mi serio nic więcej do skrzyni nie wejdzie... Tongue
Odpowiedz
Miałem Carbon Copy ponad pół roku (albo i więcej?). Świetny delay, brzmieniowo rewelacja. Potrzebowałem jednak tap tempo, bez którego teraz nie wyobrażam sobie dileja. Wybór padł na G Lab SD-1. Polecam wszystkiemi rencami, equalizacja powtórzeń - rewelacja. Ścinamy sobie bas z powtórzeń i nic nam się nie zamula, zostaje sporo powietrza i "perkusyjności" z ataku w strunę.

Mejd in Poland, cholera. Potrafimy!
Odpowiedz
Ibanez Bass tube screamer.
Mam go już około kilku tygodni. Jak narazie wszystko co miałem wcześniej(Multidrive, Bass Blogger czy ODB-3 i kilka innych) wyprzeda szeroko pojętym brzmieniem. Generalnie to typowy Overdrive z ciągotami znanymi w kostce EBS czyli bez siary, chociaż sprawne palce i dobry booster zrobią robotę.
Wyciągnąć da się praktycznie wszystko. Od lejącego się drive przez funkowe syntezatory w stylu Gap Band albo Parliament po praktycznie fuzz.
Atutem jest dla mnie sekcja EQ której zacząłem używać w końcu. Podbicie basu da kopa i nasyci przester dołem, ale bez popadania w jakieś zatykające kolumnę buły. Analogicznie z górą.
Efekt made in Japan.
Cena może odstraszyć(600-800pln w Europie) albo +/- 100usd z USA(ja dałem za swojego 400pln z przesyłką)
Podczas generowania tekstu antyspamowego na tinypic zażądano ode mnie wpisania "capital gain".... dobre podsumowanie
[Obrazek: 1hp302.jpg]
[Obrazek: 2h69fo8.jpg]
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Odpowiedz
Ludki, ma ktoś namiar na kocyk taki, jakim się pedalboard'y wyściela? Albo chociaż jak to się fachowo nazywa?
Odpowiedz
Uderz do firm robiących podłogi, często chętnie wyślą w przyzwoitej cenie.
Odpowiedz
(04-20-2012, 10:30 PM)Maciejeq napisał(a): Właściwie to tak- dajesz mało delay'a i w podobnym stopniu regen'a- daje złudzenie reverbu.

[Obrazek: 33uubmg.jpg]

Teraz to już mi serio nic więcej do skrzyni nie wejdzie... Tongue

Macieq jak duży jest twój Shy

...pedalboard? Big Grin
Odpowiedz
Chyba standardowe 60x30x10, chcesz kupić? Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 45 gości