Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
Liczba postów: 311
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
0
kurde, odtatnio też miałem zajawke na zrobienie case z OSB, tylko nie miałem kasy  . Fajny pomysł, tylko ja bym tą płyte przemalował.
Liczba postów: 310
Liczba wątków: 12
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Ktoś ma, macał? Symulacja w Ampeg SVX brzmi PRZEKOZACKO ale sam efekt jest prawie nieosiągalny z tego co patrzę, próbek też nie znalazłem.
Może ktoś chociaż korzystał z octavera w SVT-5 PRO? Tylko nie mam pojęcia czy to to samo co w kostce.
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
Wajzner takiego posiada i bardzo sobie chwali. Zagadaj do niego.
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
co jak co, ale design ma bezbłędny
fender -> fender -> fender
Liczba postów: 1267
Liczba wątków: 32
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
Nie słyszałem tego Ampega na żywo, ale jest ponoć oldschoolowy i taki "boomy". Prawie go kupiłem parę tygodni temu, ale zrezygnowałem, gdyż - jak niestety często w oktawerach - nie można używać samej dolnej oktawy, gdyż jest poniżej gain unity.
Jakbyś chciał, to mogę się dowiedzieć, czy mój znajomy ma go wciąż na sprzedaż, ale z tego co pamiętam, to jakiś super tani nie był.
Liczba postów: 1742
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
1
Liczba postów: 1267
Liczba wątków: 32
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
W teorii jest świetny, ale miałem jeden z pierwszych egzemplarzy i mimo że posiadałem wtedy jeszcze pełną lampę, to w ogóle mi nie podszedł. Zbyt low gainowy jak na mój smak i jakiś taki anemiczny był. Może Ken trochę zmienił konstrukcję w międzyczasie?
Liczba postów: 1742
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
1
Sam nie wiem, na niektórych testach faktycznie coś tam tylko pierdzi w górnym środku (troche jak b:assmaster tylko gorzej). Ale w tym teście kpie dupsko imho.
Liczba postów: 1267
Liczba wątków: 32
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
B:Assmaster to jest pierdzilla z założenia i w ogóle nie ma porównania pomiędzy tymi dwoma efektami.
Oprócz powyższego, Fuzz Face jest moim ulubionym efektem, niestety nie spotkałem się jeszcze z wersją, która z basem zagadałaby dla mnie w 100%. A co do pierdzenia, to trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że FF pełnię dynamiki uzyskuje dopiero rozkręcony do oporu, więc niższe ustawienia przeważnie mogą być trochę rozwlekłe. Ponadto Ox używa w tych efektach low gainowych krzemowych tranzystorów, co nie do końca pomaga, choć ideą było, żeby uzyskać brzmienie podobne do tranzystorów germanowych - męczyłem go, żeby zrobił wersję z tymi ostatnimi, niestety bez skutku
Ale zgadzam się, że na tym filmiku brzmi bardzo fajnie.
A z innej beczki, mnie wciąż prześladuje to:
![[Obrazek: 360+Pro1104.jpg]](http://www.viva-analog.com/wp-content/uploads/360+Pro1104.jpg)
Niestety odkładałem decyzję w nieskończoność i parę dni temu cena wzrosła z 500$ do 700$, szlak by to trafił
Liczba postów: 5661
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
04-27-2011, 09:00 AM
Fajne  Kto malował grafę?
Liczba postów: 1742
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
1
(04-26-2011, 09:33 AM)jetofuj napisał(a): Fuzz Face jest moim ulubionym efektem, niestety nie spotkałem się jeszcze z wersją, która z basem zagadałaby dla mnie w 100%.
Myślę że Sasquatch i Wendigo z Tortugi dałyby rade zajebiście, niestety 300$ nówka sztuka. Ja jak uzbieram/spłacę paczkę to kupuję na bank RatTaila którego mi podsunąłeś (dzięki).
To co mnie jeszcze kręci i w czym widzę zajebisty potencjał to
1. OCD / Oh See Demon
2. Eau Claire Thunder / Musket / Grey Stache / Green Russian czyli wariacje na temat muffa.
3. Overdriver (w wersji Perscription Electronics.)
4. Sasquatch i Wendigo ofkorsa.
360+ owszem ale chyba bardziej jako preamp, też się napalam. Generalnie szukam fuzza który zabrzmi z kaczką jak wycie obdzieranego ze skóry świniaka  wtedy będę spełniony
Liczba postów: 5661
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
04-27-2011, 09:58 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-27-2011, 10:00 AM przez Brylant.)
citizenkane:
To nie prościej po prostu kupić świniaka?
EDIT: A tak na serio, co do jeszcze wariacji na temat Muffa, to warto przyjrzeć się efektom ze stajni Way Huge, tj. Green Rhino czy Swollen Pickle
Liczba postów: 1742
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
1
04-27-2011, 12:18 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-27-2011, 12:18 PM przez citizenkane.)
(04-27-2011, 09:58 AM)Brylant napisał(a): citizenkane:
To nie prościej po prostu kupić świniaka? 
EDIT: A tak na serio, co do jeszcze wariacji na temat Muffa, to warto przyjrzeć się efektom ze stajni Way Huge, tj. Green Rhino czy Swollen Pickle 
Słuchałem próbek kilku efektów Way Huge i są dość ciekawe. Nie uważasz jednak że brzmią jakby troche sterylnie? Nie wiem dlaczego mam takie wrażenie.
Co do świniaka to tak na serio kiedy wyobrażam sobie to co chciałbym osiągnąc brzmieniowo to drugie co przychodzi mi na myśl to dość górnolotne skojarzenie z gitarą Hendrixa ;P hehe wiem że to karkołomne porównanie biorąc pod uwagę fakt iż jego brzmienie to w 95% flow i technika a w 5% Strat na Marschałku  Ja tyko chcę, żeby mi bas w końcu zawył pod łapami
Ćwiczyć, kurwa... ćwiczyć, a nie pierdolić o sprzęcie!  (auto  )
Liczba postów: 1267
Liczba wątków: 32
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
04-27-2011, 12:31 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-27-2011, 12:32 PM przez jetofuj.)
Moim skromnym zdaniem Tortuga to jedno wielkie dziadostwo, choć fajnie owszem wygląda  Za 2/3 ceny można by w ogóle się zastanawiać, czy warto. Większość efektów tej firmy to ogólnie dostępne w sieci schematy.
Z Sasquatchem jest jeszcze taki problem, że żeby fajnie zabrzmiał, trzeba obie główne gały rozkręcić na maksa, przez co jest znacznie głośniejszy od czystego sygnału - ktoś się na to strasznie skarżył. I rzeczywiście większość FF tak działa.
A co do zielonego Big Muffa, to zobacz sobie Wren & Cuff "Tall Font Russian" albo Earthquaker Devices "Hoof". Way Huge "Swollen Pickle" jest zmodyfikowanym Big Muffem, powiedziałbym że jest to mocno doomowa wersja.
|