Schemat preampu tranzystorowego.
#1
Witam!
Znajomemu w piecu padł preamp(Behringer 180W), a że nasz znajomy jest elektronikiem, podjął się za flaszkę wykonania preampu jeśli będzie miał wzór płytki oraz schemat. Dlatego więc zgłaszam się do Was z wielką prośbą, moi drodzy, aby osoby trochę bardziej obeznane, wskazały mi jakieś schematy z płytkami/stronki gdzie można szukać/linki. Szukałem sam, ale na ogół były to małe wartościowo informacje.
Pozdrawiam!
Odpowiedz
#2
Hmmm - a może święty gral preampów dla DIYowców?

Albert Kreuzer Preamp

Składałem - prosty i całkiem niezgorszy

Jest jeszcze trochę preampów SS DIY. Znajomy ma preferencje czy ma to po prostu być preamp?

"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#3
Wydaje mi się, że znacznie mądrzejszym krokiem byłaby naprawa tego co się zepsuło. Chociażby z tego powodu, że inny preamp będzie wymagał innych otworów w obudowie. I co ten kolega wtedy zrobi? Poza tym, możesz go łatwo przetestować dając mu tego Behringera do naprawy. Jak sobie poradzi, to faktycznie można mu dać do zrobienia preamp. A jak nie, to nawet 10 flaszek mu nie pomoże :-). Również z doświadczenia (nie swojego) wiem, że takie prace za flaszkę nie udają się. Jeśli zrobi preamp za flaszkę, to czy zrobi cały wzmacniacz za dwie? To niech zrobi 10 wzmacniaczy, 9 sprzeda i będzie znów na flaszkę.
Ale jeśli kolega poważnie się zaweźmie, że chce coś zrobić, to może spróbować zrobić to: http://www.albertkreuzer.com/preamp.htm . Sam to robiłem i nawet dobrze brzmiało. Nawet gdzieś powinienem mieć jeszcze jedną płytkę. Ale z kolegą, który coś takiego zrobi za 10 zł nie mam szansy konkurować Undecided.

Marek
Odpowiedz
#4
Znajomek jest po technikum elektronicznym, świeżo skończył i idzie na studia. Z tego co mówi to ścieżki są popękane a nie ma w sieci schematu preampu, dlatego zaproponował, że jak zapłacimy za podzespoły i flaszkę to machnie nam nowy preamp Wink dzięki bardzo, chyba to właśnie wykonamy!
Odpowiedz
#5
A mógłbyś dać zdjęcie tego preampu? Można oczywiście zniszczyć preamp w sposób trwały (np. przejachać po nim spychaczem) ale w najczęściej spotykanych sytuacjach jest to jedno, dwa uszkodzenia, które banalnie prosto można naprawić (nawet nie mając schematu). Dlatego nadal sugeruję aby ten znajomek to spróbował naprawić. Boję się jak ten wzmacniacz będzie wyglądał po jego wykonaniu preampu. Jeśli to jest ten wzmacniacz co myślę (BXL1800), to tam jest equalizer (z potencjometrami suwakowymi), kompresor, limiter, przełącznik kanałów, itd. Masz w miarę przyzwoity wzmacniacz, który wymaga prawdopodobnie drobnej naprawy (o ile nikt nie przejechał po tym spychaczem :-)), a chcesz robić preamp pozbawiony większości możliwości tego pierwszego. To nie jest rozsądne. Pamiętaj, że dopóki wzmacniacz nie jest modyfikowany, to można go sprzedać za rozsądne pieniądze. Po modyfikacji to już nie będzie możliwe. Ale działaj i daj znać jak to wyszło. Zrób też zdjęcie jak jest wykonany płyta czołowa tego preampu - ciekawy jestem jak ten znajomek to rozwiąże.

Marek
Odpowiedz
#6
No niestety, nie jest tak kolorowo. Ten piec to bx1800, czyli okrojona wersja.
http://cachepe.zzounds.com/media/quality...51723c.jpg
Niestety nie mam fotek. On konkretnie powiedział mi tak:
"ta płytka jest wygięta, bo ktoś się nim nieumiejętnie zajmował wcześniej, usuwając gniazdo i ścieżki są zniszczone, miałem problem w ogóle gdzie gniazdo dolutować. Wlutowałem gniazda, pochodził 15 minut i padło"
Ten piec miał pęknięte dwa gniazda, oraz ze dwa lata temu padniętą końcówkę, który jakiś majster polutował tak, jakby krowa cyną nasrała. Po tym "majstrze" chodził dużo, dużo ciszej niż wcześniej.
Odpowiedz
#7
To wyjaśnia sprawę. Wiele osób mających lutownicę myśli, że w związku z tym umie naprawić wszystko co jest związane z lutownicą (a mieć to nie to samo co umieć). I dostają wzmacniacz gdzie trzeba wymienić gniazdo (prosta sprawa). Okazuje się, że to nie jest dla nich banalne zadanie, bo trzeba jednocześnie podgrzać 6 punktów lutowniczych, albo mieć jakieś specjalne narzędzia, albo znać jakieś sztuczki. No i niszczą sprzęt, często nie można tego odratować. To jest przerażająca głupota ludzi, tych co tak naprawiają sprzęt ale ci dają komuś takiemu sprzęt do naprawy też nie najlepiej wyglądają mrgreen. Po raz kolejny wychodzi na to, że aby coś zrobić, to najlepiej się na tym znać. Niby oczywiste ale jak widać nie dla wszystkich.
Jakoś to czarno widzę, bo przecież masz jeszcze uszkodzoną końcówkę. Koleżka Ci zrobi preamp za 10 zł, nowy front i jeszcze końcówkę Ci naprawi? To, że wlutował gniazdo i po 15 minutach całość padła też nie najlepiej o nim świadczy. Czyli on się nie zna na tym - potrafił jedynie wlutować gniazdo. A gdzie naprawa reszty? Mimo wszystko powodzenia Cool.

Marek
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości