10-17-2012, 12:01 PM
Wiem, że jest wątek o czarnuchowym graniu, ale IMHO dotyczy on bardziej amerykanskiej muzyki rozrywkowej w afroamerykanskim wydaniu - z pulsem i groovem. Mam sprawę. Byłem teraz w Afryce, i bardzo zainspirowała mnie tamtejsza muzyka, jednak w 10 dni łyknąłem jej przeraźliwie mało. Stąd pytanie do Was - czy znacie jakieś afro-klimaty, względnie afrokubańskie, bo jest to całkiem bliskie, do posłuchania i sciagania pulsu i patentów?
Wiem, że Richard Bona, to oczywistość - tą pozycję znam dość dobrze. Pytam o jakieś inne, bardziej niszowe, ale nadal pulsujące sprawy, najchętniej, jeśli jazzowo etniczne lub stricte jazzowe, jeszcze lepiej, jeśli stricte Afrykańskie (jak np. Bona, ktory jest z Kamerunu)
Zakwas, może Ty coś znasz?
Wiem, że Richard Bona, to oczywistość - tą pozycję znam dość dobrze. Pytam o jakieś inne, bardziej niszowe, ale nadal pulsujące sprawy, najchętniej, jeśli jazzowo etniczne lub stricte jazzowe, jeszcze lepiej, jeśli stricte Afrykańskie (jak np. Bona, ktory jest z Kamerunu)
Zakwas, może Ty coś znasz?