Właśnie dostałem zapis czterogłosowego utworu na chór z nadpisanymi symbolami akordów akompaniamentu i prośbą o wyjaśnienie "dziwnych" zapisów w tych symbolach.
Te dziwne zapisy, to:
F/A, F2-1 i C7(-5,#5)
Myślę, że wyjaśnienie może przydać się wszystkim, którym zdarza się napotkać takie symbole...
Pierwszy zapis jest częstym sposobem wskazania konkretnego dźwięku do zagrania w basie, innego niż pryma akordu.
W tym wypadku jest to akord F-dur, ale w basie gramy dźwięk A.
Notacja taka używana jest zwykle wtedy, kiedy konkretna linia basu jest tak charakterystycznym elementem kompozycji, że musi zostać zagrana zgodnie z zamierzeniami kompozytora.
Drugi zapis to czysty akord F-dur, a cyferki wskazują, że harmonizując głos melodyczny należy zastosować w tym takcie zejście do prymy akordu przez sekundę. W tym wypadku sopran śpiewa c-c wynikające z melodii, bas śpiewa a-a, alt śpiewa g-f czyli właśnie te 2-1.
Basisty grającego akompaniament z sekcją ta wskazówka nie dotyczy!
Trzeci zapis jest innym sposobem wskazania ruchu głosów w harmonizowaniu wokalu lub np. dęciaków. Ruch następuje dźwiękami FIS-GIS (czyli klasyczna alteracja), ale dla sekcji jest to po prostu C7.
Chyba, że gitarzysta się postara i zagra obie kolejne postacie akordu, tzn. z kwintą zmniejszoną i zwiększoną, ale musiałby zagrać to w podziale rytmicznym dokładnie jak głosy melodyczne, więc lepiej dać sobie spokój i zagrać "normalne" C7...
:)
Ogólna uwaga jest taka, że bardzo często rozbudowany symbol akordu wskazuje nie na to, że trzeba zagrać go akurat w takiej postaci, tylko na sposób realizacji linii basowej, albo oczekiwane współbrzmienia sekcji dętej, albo przewrót lub pozycję w jakiej powinien zostać zagrany, albo jaki jego składnik ma być najwyższy lub najniższy w aranżacji wielogłosowej, itd.
Tak więc często nie ma potrzeby męczyć się z łamaniem palców w celu zagranie "dziwnego" akordu. Wystarczy rozpoznać cel takiego zapisu!
Tak w ogóle to mniej przejmujcie się akordami w prymkach, a bardziej własną wizją brzmienia utworu.
:cool:
O substytutach już wiecie, są jeszcze akordy symetryczne, zmniejszone i zwiększone, których nazwa jest uzależniona od funkcji pełnionej w utworze - inaczej mówiąc od tonacji utworu. Często ten sam zestaw dźwięków w innym przewrocie lub innej tonacji, inaczej się nazywa!
:huh:
Rozumiem, że po przeczytaniu część Braci Basistów ograniczy się do :ochlaj:, niektórzy :hang:, ale generalnie to :piwko:!
Zdrowia życzę, Neskim!
:toast:
Te dziwne zapisy, to:
F/A, F2-1 i C7(-5,#5)
Myślę, że wyjaśnienie może przydać się wszystkim, którym zdarza się napotkać takie symbole...
Pierwszy zapis jest częstym sposobem wskazania konkretnego dźwięku do zagrania w basie, innego niż pryma akordu.
W tym wypadku jest to akord F-dur, ale w basie gramy dźwięk A.
Notacja taka używana jest zwykle wtedy, kiedy konkretna linia basu jest tak charakterystycznym elementem kompozycji, że musi zostać zagrana zgodnie z zamierzeniami kompozytora.
Drugi zapis to czysty akord F-dur, a cyferki wskazują, że harmonizując głos melodyczny należy zastosować w tym takcie zejście do prymy akordu przez sekundę. W tym wypadku sopran śpiewa c-c wynikające z melodii, bas śpiewa a-a, alt śpiewa g-f czyli właśnie te 2-1.
Basisty grającego akompaniament z sekcją ta wskazówka nie dotyczy!
Trzeci zapis jest innym sposobem wskazania ruchu głosów w harmonizowaniu wokalu lub np. dęciaków. Ruch następuje dźwiękami FIS-GIS (czyli klasyczna alteracja), ale dla sekcji jest to po prostu C7.
Chyba, że gitarzysta się postara i zagra obie kolejne postacie akordu, tzn. z kwintą zmniejszoną i zwiększoną, ale musiałby zagrać to w podziale rytmicznym dokładnie jak głosy melodyczne, więc lepiej dać sobie spokój i zagrać "normalne" C7...
:)
Ogólna uwaga jest taka, że bardzo często rozbudowany symbol akordu wskazuje nie na to, że trzeba zagrać go akurat w takiej postaci, tylko na sposób realizacji linii basowej, albo oczekiwane współbrzmienia sekcji dętej, albo przewrót lub pozycję w jakiej powinien zostać zagrany, albo jaki jego składnik ma być najwyższy lub najniższy w aranżacji wielogłosowej, itd.
Tak więc często nie ma potrzeby męczyć się z łamaniem palców w celu zagranie "dziwnego" akordu. Wystarczy rozpoznać cel takiego zapisu!
Tak w ogóle to mniej przejmujcie się akordami w prymkach, a bardziej własną wizją brzmienia utworu.
:cool:
O substytutach już wiecie, są jeszcze akordy symetryczne, zmniejszone i zwiększone, których nazwa jest uzależniona od funkcji pełnionej w utworze - inaczej mówiąc od tonacji utworu. Często ten sam zestaw dźwięków w innym przewrocie lub innej tonacji, inaczej się nazywa!
:huh:
Rozumiem, że po przeczytaniu część Braci Basistów ograniczy się do :ochlaj:, niektórzy :hang:, ale generalnie to :piwko:!
Zdrowia życzę, Neskim!
:toast: