Klinika GASu

[DEFENCE]

bo "wy" metaluchy samym środkiem sypiecie

[ralf-p]

bo "wy" metaluchy samym środkiem sypiecie

a nie konturem pełnym ?

[DEFENCE]

zależy które metaluchy

[Misio]

Kto nie napierdala środkiem ten nie rucha.

[bratekr]

Gram delikatnie podbitym środkiem i dołem i nie "rucham", jak to ładnie ująłeś.
Widzę niespójność logiczną .

Mam gas na dobrą artykulację .

[DEFENCE]

bass 6-7, mid 0-2, treble 6-7 w skali 0-10

[bratekr]

Taki kontur jak w EMG prawie .

[DEFENCE]

tylko u mnie w żadnym basie nie ma emg

[bratekr]

Chodzi mi o pasma . Że idzie konturem. U mnie albo w CL-ce w próbowni jest bas na 6-7, mid na 6-7, przełącznik na 2, góra - 4. I zasuwa na preclu jak łysa świnia, bo środka mam zapas .

[Basstard]

Kto nie napierdala środkiem ten nie rucha.

Fieldy (z Korna, jakby kto nie wiedzioł), stwierdził kiedyś, że "midrange is for pussies"... Taaa, zdecydowanie

[Misio]

Lubię napierać środkiem w każdej postaci, inaczej bym nie skusił się na Precla. Chociaż wciąż ciamkam od czasu do czasu różne basiska, jedne mniej mi podchodzą, drugie mocnej. Jednak ciągle w obrębie niegrania konturami żadnymi poszukuję. Jakoś tak miło i z jajami... Długo będę się zastanawiać jaki chcę mieć bas obok Precla. Jazza może, G&L, Ricka, chuj wie. Najlepiej wszystkie trzy. W każdym razie jestem ciężko pewien, że to będzie jakiś basiskowy archetyp, a nie modern hi-fi "mam osiem gałek eq w gitarze i za chuj nie wiem, która jest od czego". Z biegiem czasu coraz mocniej zakochuję się w tradycyjnych basach, ale nie tyle we współczesnej interpretacji, tylko bardziej w takim wydaniu, które uwydatnia cechy klasyka. Uwielbiam Jabbę ponad wszelkie Jazzy, jakie miałem w rączkach. I manualnie, i wykonanie jest perfekt, i brzmienie, uniwersalność. Nie potrzebuję w niej preampu. Vol, vol, tone, dwa pasywne pickupy robią robotę doskonałą.

[mazdah]

Środek, środek, środek! Nienawidzą mnie w kapeli za to, ale UWIELBIAM ŚRODEK*

* z Ampega.

[Misio]

Mnie też za to nie kochali A konsekwentnie dopierdzielałem środek. W końcu odszedłem, bo zakazali mi jeszcze bardziej rozkręcać środka. A bez środka to nie robota.

[jb90]

Hehe to tak jak ja ostatnio Kiedyś nie lubiłem tego środkowego ciepełka. Miało wiać dołem niczym w "najcięższych" odmianach reagge, ale ostatnio bardzo to polubiłem i środek jest u mnie teraz na 1szym miejscu. Przejrzyście, cieplej, bardziej misiowato, ale z leciutkim wygarkiem (na chromach po prostu miazga), do tego tylko tyle ile potrzeba basu (na górze "się nie znam" więc zawsze godzina 12). A to dzięki mojemu mistrzowi Johnowi Deaconowi a jakże Wprawdzie przez to środkowe brzmienie czasem się wręcz nie przebijał przez przesterowane gitary Maya, ale jak to świetnie podkreślało całość ! A to jest chyba czasem bardziej potrzebne (jeżeli chodzi o grę sekcyjną) od super wyraźnych czy też wiejących dołem basów.

Ech i znowu wrócił mi gas na jakiegoś rocznikowego Fendera Precission

[dzordz]

jo!
kurde.może sie uda:



http://www.youtube.com/watch?v=SRG3wzfJD...ce=message
a tu po modyfikacji:
http://www.youtube.com/watch?v=cyBs8iarD...ce=message
http://www.youtube.com/watch?v=xLKuUnuXf...ce=message
oby!;-)
p.z.d.r.