Chuja się znacie. Junkers to przede wszystkim TO:
Fabian, bransoleta ma swoje zastosowanie. Pasek też. To jak z preclem i MusicManem. Nie wyobrażam sobie divera ze skórzanym paskiem, np. takiego:
Do wody z paskiem nie wejdziesz.
Liczba postów: 3811
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
Kiedyś kiedyś, to to:
Liczba postów: 2619
Liczba wątków: 10
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Sie znacie
Liczba postów: 9540
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
3
fajny sikor, pasowałaby do niego (już trochę mniej fajna) sygnatura Petera Steele
![[Obrazek: shapeimage_1.png]](http://www.bassdirect.co.uk/bass_guitar_specialists/Esh_Ash_Peter_Steele_files/shapeimage_1.png)
o ile w ogóle do tego basu może pasować zegarek.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Liczba postów: 4767
Liczba wątków: 17
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
1
Przez ten zielony wyglada jak z odpustu :p
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 18
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
po chuj takie drogie zegarki. Ja kupuje non stop tanie zegarki których mi nie szkoda jak zarysuje , zagubię, czy zepsuje  nie przekraczam 50zł/szt.
Aczkolwiek mam jeden 25letni zegarek po tacie, który uwielbiam nosić bo jest kozak, a reszta niedrogie ale śliczne
SPRZEDAM:
- kolumna SWR Goliath III - lata 80/90 I edycja - 1.700 zł
- elektryk Strato Concorde - 350 zł
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
(07-25-2013, 10:38 PM)Alekone napisał(a): po chuj takie drogie zegarki. Ja kupuje non stop tanie zegarki których mi nie szkoda jak zarysuje , zagubię, czy zepsuje nie przekraczam 50zł/szt.
Aczkolwiek mam jeden 25letni zegarek po tacie, który uwielbiam nosić bo jest kozak, a reszta niedrogie ale śliczne
Przecież nie będziesz wklejać na forum zdjęcie szrotu z atrapą chronografu..... To tak jakby wkleić do "ah kobiety" dziewczynę bez fotoszopu, tatuaży i ważącą pow 45kg, pewnych rzeczy nie wypada robić.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
(07-25-2013, 11:02 PM)obserwacja napisał(a): (07-25-2013, 10:38 PM)Alekone napisał(a): po chuj takie drogie zegarki. Ja kupuje non stop tanie zegarki których mi nie szkoda jak zarysuje , zagubię, czy zepsuje nie przekraczam 50zł/szt.
Aczkolwiek mam jeden 25letni zegarek po tacie, który uwielbiam nosić bo jest kozak, a reszta niedrogie ale śliczne
Przecież nie będziesz wklejać na forum zdjęcie szrotu z atrapą chronografu..... To tak jakby wkleić do "ah kobiety" dziewczynę bez fotoszopu, tatuaży i ważącą pow 45kg, pewnych rzeczy nie wypada robić.
Po to, żeby czas płynął wolniej. Ale rozumiem Twoją perspektywę.
Dla mnie zegarek to małe dzielo sztuki, dla Ciebie przedmiot uzytkowy.
IMHO Zegarek to jedyna biżuteria na jaką może pozwolić sobie facet.
W domu mam jeszcze taki:
Z lat 1910.
Ale jego nie noszę - zabytek.
Liczba postów: 5420
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Jedyny, który mi się podoba i który mógłbym nosić, to ten Fabiana. Zajebisty jest!
Liczba postów: 19435
Liczba wątków: 50
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
21
07-26-2013, 06:14 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-26-2013, 06:15 AM przez zakwas.)
(07-25-2013, 11:02 PM)obserwacja napisał(a): Przecież nie będziesz wklejać na forum zdjęcie szrotu z atrapą chronografu..... To tak jakby wkleić do "ah kobiety" dziewczynę bez fotoszopu, tatuaży i ważącą pow 45kg, pewnych rzeczy nie wypada robić.
Ty to chyba przyjaciół za wielu nie masz...
Liczba postów: 16401
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
07-26-2013, 06:27 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-26-2013, 06:28 AM przez miklo.)
(07-25-2013, 10:38 PM)Alekone napisał(a): po chuj takie drogie zegarki. Ja kupuje non stop tanie zegarki których mi nie szkoda jak zarysuje , zagubię, czy zepsuje nie przekraczam 50zł/szt.
Aczkolwiek mam jeden 25letni zegarek po tacie, który uwielbiam nosić bo jest kozak, a reszta niedrogie ale śliczne Mnie zaraził ojciec, choć nigdy nie mieliśmy drogich nowych. Ojciec naprawiał zegarki sam i czasami dostawał od kogoś fajnego szwajcara z dawnych lat, który był do ratowania. Kilka nocek i zegarek potem śmigał długie lata. Zresztą tak się przyzwyczaiłem do staroci, że nowe zegarki mnie drażnią
Co jest w nich fajnego? Przyłóż kiedyś do ucha porządnego szwajcara i posłuchaj mechanizmu. Ruskie zegarki chroboczą, szwajcary grają. Dosłownie. Jakbyś pukała łyżeczką w małą filiżankę. Coś pięknego  Słuchałem tak w podstawówce swoich: Ferro (tanioszka, ale solidna, przezroczysty dekiel miał), Delbana (już nieco lepiej). Potem miałem elektroniki (wiecie - lata 80te) - z kalkulatorem na przykład  W latach 90tych miałem dwa kwarcowe, ale żaden nie dotrwał do końca żywotności baterii (tani Casio i dobry Tissot). Tzn. działały i pewnie działałyby do dzisiaj, ale je wywaliłem. Serio. Kwarc - to nie zegarek dla mnie. Nie założę podobnie jak elektronika z wyświetlaczem.
Niedawno zajechałem starą Cymę. Kiedyś ją wyszykuję  Teraz (nie szwajcar, ale też spoko) mam starego Seiko po Teściu. Super prosty, elegancki, lekki i niezawodny. Jest z lat 70 i zasuwa jak dziki. Uwielbiam go  No i mam pamiątkę po Teściu.
Gram na nerwach.
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
(07-26-2013, 06:14 AM)zakwas napisał(a): (07-25-2013, 11:02 PM)obserwacja napisał(a): Przecież nie będziesz wklejać na forum zdjęcie szrotu z atrapą chronografu..... To tak jakby wkleić do "ah kobiety" dziewczynę bez fotoszopu, tatuaży i ważącą pow 45kg, pewnych rzeczy nie wypada robić.
Ty to chyba przyjaciół za wielu nie masz... 
Temat to klinika GASu a nie "pierdolnę sobie posta to może dobiję do 100000 w tym roku" więc sobie daruj osobiste wycieczki.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Liczba postów: 19435
Liczba wątków: 50
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
21
07-26-2013, 07:35 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-26-2013, 07:35 AM przez zakwas.)
(07-26-2013, 07:17 AM)obserwacja napisał(a): (07-26-2013, 06:14 AM)zakwas napisał(a): (07-25-2013, 11:02 PM)obserwacja napisał(a): Przecież nie będziesz wklejać na forum zdjęcie szrotu z atrapą chronografu..... To tak jakby wkleić do "ah kobiety" dziewczynę bez fotoszopu, tatuaży i ważącą pow 45kg, pewnych rzeczy nie wypada robić.
Ty to chyba przyjaciół za wielu nie masz... 
Temat to klinika GASu a nie "pierdolnę sobie posta to może dobiję do 100000 w tym roku" więc sobie daruj osobiste wycieczki.
Nie ja zacząłem osobiste wycieczki (jakkolwiek zawoalowane by nie były), nie ja pisałem o "ah kobiety" w Klinice GASu i nie ja potwierdzam moją tezę. Śmieszne jest takie udowadnianie innym jacy są chujowi, a jaki Ty w domyśle zajebisty i dojrzały tam z drugiej strony monitora.
(07-26-2013, 06:09 AM)barabas napisał(a): Jedyny, który mi się podoba i który mógłbym nosić, to ten Fabiana. Zajebisty jest!
Liczba postów: 489
Liczba wątków: 18
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
no kufa że zegarki są zajebiste to wiadomo, bo mam ich z 10  ale raczej jeżeli chodzi o kase, podchodzę do nich jak do okularów. Ponieważ straszna ze mnie ciamajda często coś psuję, gubię, więc wolę nie przekraczać w takich zakupach zaczarowanej kwoty 50zł 
Ale facet z minimalistycznym zegarkiem jest hot tak czy siak
SPRZEDAM:
- kolumna SWR Goliath III - lata 80/90 I edycja - 1.700 zł
- elektryk Strato Concorde - 350 zł
|